Hofman opowiada, o tym, co szykuje PiS, ale nie nazywa tego „wiosenną ofensywą”:
Przecież wiosny jeszcze nie ma. Do wiosny jeszcze czas. My pracujemy nad pewnym podsumowaniem, ale nie 100 dni, ale 1600, bo tyle rządzi już Donald Tusk. Niebawem to się stanie. Będzie pokazanie alternatywy dla tego, co jest dzisiaj; podsumowanie najgorszych dni tego rządu. Nie stu dni, bo nie jest tak, jak chce się wmówić Polakom, że poprzedni premier to inny Donald Tusk, a ten jest inny.
Czy spodziewa się wcześniejszych wyborów?
Widać, że w rządzie jest wiele problemów. Zaczyna się - mówiąc kolokwialnie - sypać. Czy to się aż tak posypie, żeby wybory były już w tym roku - tego nie wiem. Musimy być gotowi na przejęcie odpowiedzialności za państwo. To jest polityka, nie da się przewidzieć wszystkich zdarzeń. Czasem wydarzenia w polityce przyśpieszają bardzo mocno.
Rzecznik PiS komentuje także pogarszające się wyniki sondażowe Platformy: