Gdyby nie determinacja Jarosława Kaczyńskiego i Elżbiety Jakubiak, ten stadion by dzisiaj nie stał w tym pięknym miejscu. (...) Gdyby nie oni, stadion mógłby stać nie w centrum Warszawy, ale za jej granicami - w Łomiankach. Prawda jest taka: gdyby nie rząd Jarosława Kaczyńskiego i nie determinacja, to ustawa o Euro, która powstała w 33 dni i cała ta koncepcja budowy Stadionu Narodowego, którą przygotowała Elżbieta Jakubiak, po prostu by nie powstała.

Brudziński komentował, że obecna minister sportu nie zaprosiła szefowej resortu za rządów PiS - Elżbiety Jakubiak:

Uważam to za rzecz wyjątkowo niegodną i taką małą. Zastanawiam się co na to wszystkie feministki, które brały w obronę panią minister Muchę, kiedy ponoć była atakowana z pozycji seksistowskich.

Polityk PiS nie chciał jednoznacznie mówić o powrocie Elżbiety Jakubiak do PiS:

Była minister sportu w rządzie PiS zachowała się nad wyraz przyzwoicie, idąc budować nową formację u boku swojej koleżanki Joanny Kluzik-Rostkowskiej. Uznała, że winna jest lojalność swojej koleżance. Po paru miesiącach Joanna Kluzik-Rostkowska odwdzięczyła się jej w sposób najbardziej obrzydliwy. (...) Najbardziej obrzydliwie pani poseł Kluzik-Rostkowska się zachowała względem PJN. Najpierw ich wyprowadziła z PiS, a potem ochoczo pobiegła do PO.