Gowin tłumaczył:
Oddzielenie Ministerstwa Sprawiedliwości od prokuratury i uzyskanie przez prokuraturę autonomii było krokiem we właściwym kierunku, ale prokuratura w niewłaściwy sposób tę autonomię wykorzystała.
Według Gowina żaden polityk nie ma dziś wpływu na prokuraturę:
Obecnie ani ja - jako minister sprawiedliwości - ani żaden inny polityk nie ma możliwości wpływania na prokuratorów i prokuraturę. Wiele razy, np. przy sprawie Madzi z Sosnowca, albo w związku z konfliktem Prokuratury Generalnej z wojskową, mówiono mi "zrób coś", ale takiej możliwości nie miałem.
Minister mówił o zmianach w funkcjonowaniu prokuratury: