Bloger Alexander Hamilton pisze:
Platforma Obywatelska resusytowała sztandarową, acz bledniejącą, ideę postawienia Kaczyńskiego i Ziobry przed Trybunałem Stanu. Tym razem chyba na pierwszym miejscu nie będzie hasła o „wytwarzaniu atmosfery”, a raczej będzie mowa „o łamaniu konstytucji”. Do jaskrawego łamania miałoby dojść poprzez m.in. przyzwolenie, aby Ziobro został „superministrem”.
Trudno nie odnieść wrażenia, iż jest to dość rozpaczliwa decyzja, mająca skupić przy rządzie Tuska liderów SLD i RP. Platforma Obywatelska poczuła się zagrożona. Zagrożenie przyszło ze strony siostrzeńca Gowina i niespodziewanych słów Mariusza Kamińskiego o konstruktywnym wotum nieufności.
Jakby nie było, lepiej dmuchać na zimne. Nic lepiej nie spaja znacznej części polityków w Polsce jak pamięć o rządach Prawa i Sprawiedliwości, stąd powróciła kwestia Trybunału Konstytucyjnego dla Kaczyńskiego i Ziobry, czemu natychmiast przyklasnął Palikot.
Kolejny bloger Bernard Marcinkiewicz komentuje: