Reklama

Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego i Ziobry? Blogerzy komentują

Szef klubu Platformy – Rafał Grupiński poinformował wczoraj, że wnioski o Trybunał Stanu dla Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry są już "praktycznie gotowe". Blogerzy z salonu24.pl komentują to jako "rozpaczliwe odgrzewanie starego kotleta"

Publikacja: 13.03.2012 09:43

Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego i Ziobry? Blogerzy komentują

Foto: W Sieci Opinii

Bloger Alexander Hamilton pisze:

Platforma Obywatelska resusytowała sztandarową, acz bledniejącą, ideę postawienia Kaczyńskiego i Ziobry przed Trybunałem Stanu. Tym razem chyba na pierwszym miejscu nie będzie hasła o „wytwarzaniu atmosfery”, a raczej będzie mowa „o łamaniu konstytucji”. Do jaskrawego łamania miałoby dojść poprzez m.in. przyzwolenie, aby Ziobro został „superministrem”.

Trudno nie odnieść wrażenia, iż jest to dość rozpaczliwa decyzja, mająca skupić przy rządzie Tuska liderów SLD i RP. Platforma Obywatelska poczuła się zagrożona. Zagrożenie przyszło ze strony siostrzeńca Gowina i niespodziewanych słów Mariusza Kamińskiego o konstruktywnym wotum nieufności.

Jakby nie było, lepiej dmuchać na zimne. Nic lepiej nie spaja znacznej części polityków w Polsce jak pamięć o rządach Prawa i Sprawiedliwości, stąd powróciła kwestia Trybunału Konstytucyjnego dla Kaczyńskiego i Ziobry, czemu natychmiast przyklasnął Palikot.

Kolejny bloger Bernard Marcinkiewicz komentuje:

Reklama
Reklama

Platforma Obywatelska zrobiła nieoczekiwany prezent Jarosławowi Kaczyńskiemu. Polacy na własne oczy zobaczą koalicję złodziei stawiających przed Trybunałem Stanu jedynego uczciwego polityka w tym kraju. Donaldowi Tuskowi musi naprawdę brakować politycznego tlenu skoro na miesiąc przed rocznicą katastrofy smoleńskiej i przy takim spadku swoich notowań zdecydował się na taki samobójczy ruch. Nie wykluczone jest również, że Tusk chce wywołać rozruchy, które skończą się prowokacją i rozlewem krwi i to jest tak naprawdę jego celem.

Według blogera Filoklesa decyzja PO ma "rozgrzać" lewicę:

Zupełnym przypadkiem, PO (ustami Rafała Grupińskiego) ogłosiła dzisiaj, że wnioski o Trybunał Stanu dla Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry są praktycznie gotowe. Cóż, po tej jednej wypowiedzi wnoszę, że pan poseł Grupiński (nazywany niekiedy jednym z 'mózgów' Platformy) prochu nie wymyślił.

Jedynym zarzutem wobec JK i ZZ będzie więc to, że pierwszy (jako premier) organizował narady ze swoimi współpracownikami, a jego podwładni (m.in. Ziobro) w tych naradach uczestniczyli. Jest to oczywiście zarzut tak żałosny, że wypada tylko śmiać się głośno i serdecznie.

Ciekaw jestem tylko, jaką gimnastykę intelektualną wykonają posłowie Platformy, żeby wykazać, iż któryś zapis Konstytucji został w tej sytuacji złamany.

Za jedno jednak trzeba posłowi Grupińskiemu podziękować. Otóż, dzięki niemu cała sprawa jest już na wyższym stopniu ewolucji, gdyż wcześniej (vide poseł Kalisz) koronnym zarzutem było stworzenie "atmosfery zagrożenia".

Reklama
Reklama

Oczywiście pan przewodniczący doskonale wie, że nie ma żadnych podstaw do składania takiego wniosku. Poza jedną. Tym, że rząd jest w opałach i trzeba szybko odgrzać jakiegoś emocjonującego lewicę kotleta.

Bloger Alexander Hamilton pisze:

Platforma Obywatelska resusytowała sztandarową, acz bledniejącą, ideę postawienia Kaczyńskiego i Ziobry przed Trybunałem Stanu. Tym razem chyba na pierwszym miejscu nie będzie hasła o „wytwarzaniu atmosfery”, a raczej będzie mowa „o łamaniu konstytucji”. Do jaskrawego łamania miałoby dojść poprzez m.in. przyzwolenie, aby Ziobro został „superministrem”.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Dotacje z KPO, czyli kot z wykręconym ogonem
Publicystyka
Marek Migalski: Andrzeja Dudy życie po życiu
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Porażka Donalda Trumpa. Chiny pozostają przy Rosji
Publicystyka
Wojciech Warski: Prezydent po exposé, przed zagraniczną podróżą
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Jak Polska w polityce międzynarodowej stała się statystą
Reklama
Reklama