Reklama

Grzegorz Schetyna za porozumieniem i za... Trybunałem Stanu

"Strategiczna rezerwa Platformy" sugeruje, że Donald Tusk mógłby zejść dziś do Jarosława Kaczyńskiego, kiedy ten przyjdzie pod Kancelarię Premiera wraz z demonstracją przeciwko "reformie 67"

Publikacja: 14.03.2012 13:32

Grzegorz Schetyna za porozumieniem i za... Trybunałem Stanu

Foto: W Sieci Opinii

Monika Olejnik pytała "Gościa Radia Zet", czy czuje, "że PO słabnie, że premier słabnie, że premier traci to coś, co miał".

Grzegorz Schetyna odparł:

Nie mam takiego wrażenia. Jest, był trudny czas, ale wydaje mi się, że skończą się konsultacje społeczne odnośnie podniesienia wieku emerytalnego. To będzie taki bardzo, bardzo ważny sprawdzian dla nas, dla Platformy Obywatelskiej, też dla Polskiego Stronnictwa Ludowego, czy ta koalicja dobrze pracuje i czy jest w stanie podejmować trudne decyzje. I to będzie sprawdzian na pewno. Ale uważam, że jesteśmy gotowi do tego...

Ale do czego?

Do...

Reklama
Reklama

Do wcześniejszych wyborów.

Nie, do decyzji odnośnie przeprowadzenia całej reformy emerytalnej

Pierwszy wiceprzewodniczący PO zaznaczył, że wczorajszym wieczornym zaproszeniem do kancelarii "premier sprawdza intencje prezesa Kaczyńskiego". I podkreślił:

Był sygnał Jarosława Kaczyńskiego, że chce współpracować, że to jest temat, o którym można, dwie partie mogą rozmawiać. Więc jeżeli mogą rozmawiać obie partie, Platforma i PiS, no to stąd zaproszenie premiera. 

I jest dobry Tusk, który zaprasza Jarosława Kaczyńskiego i zły Jarosław Kaczyński, który nie chce przyjść. 

Zaproszenie nie zostało przyjęte, ale jest sygnał, że można rozmawiać o tym też na poziomie komisji, na poziomie już konkretów, więc każdy taki sygnał trzeba przyjmować pozytywnie, bo zawsze taka współpraca jest sensowna, szczególnie że sprawa dotyczy ważnych rzeczy – deregulacja zawodów, dostęp młodych ludzi do zawodów jest, ta praca ma sens. 

Reklama
Reklama

Po czym niedawny p.o. prezydenta dodał, że choć nie wybiera się na dzisiejszą demonstrację PiS, to jednak...

Uśmiechnąłem się, bo prezes Kaczyński ma ją prowadzić, a ona idzie, kończy się pod Kancelarią Premiera, więc być może tam mogłoby dojść do spotkania, tak sobie to wyobraziłem. Ale...

I co, czyli Donald Tusk mógłby zejść i porozmawiać z demonstrantami, tak.

No, można by sobie to wyobrazić, jeżeli ktoś ma dużą wyobraźnię, ja już takiej nie mam. 

Czyli gdyby pan był premierem, to by pan zszedł, tak do demonstrantów i by pan z nimi rozmawiał?

Nie, nie jestem premierem i nie wiem, jakby to wyglądało. Mówiąc poważnie - warto w polityce, w polskiej polityce budować czy próbować budować elementarne porozumienie. 

Reklama
Reklama

A zaraz potem Grzegorz Schetyna stwierdził, że wniosek o Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego ma sens. Mamy wrażenie, że ten polityk marnuje swoją wielką szansę na ucywilizowanie Platformy.

Publicystyka
Estera Flieger: Nie straszmy wojną, ale też nie lekceważmy sytuacji
Publicystyka
Marek Kozubal: Sabotaże i ataki. Skąd to wzmożenie działań rosyjskich służb i co planuje Putin?
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Dlaczego Donald Trump chce, by armia USA podjęła walkę z woke na ulicach miast?
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Demokraci znaleźli sposób na Donalda Trumpa
Publicystyka
Piotr Buras: Umowa z Mercosurem to strategiczny wybór Europy
Reklama
Reklama