Barcikowski stwierdził, że należy wykazać trochę zaufania:
Odtajnienie jakiejkolwiek notatki Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego byłoby złym precedensem, bo potem byłby nacisk na odtajnianie kolejnych notatek. W skrajnej sytuacji można ją odtajnić, tylko w życiu publicznym musi istnieć jakiś rodzaj wzajemnego zaufania. ABW jest służbą w dużym stopniu działającą niejawnie, tajnie i tak powinno pozostać.
Niemczyk mu wtórował i pytany dlaczego utajniono notatkę powiedział:
Być może ze względów politycznych, żeby uspokoić atmosferę warto by taką notatkę ujawnić, ale solidaryzuję się z wypowiedzią pana Andrzeja Barcikowskiego. Trzymajmy się pewnych standardów ochrony informacji. (...) Myślę, że w pewnym momencie ABW mogła użyć pewnego swojego instrumentarium operacyjnego. W związku z tym, gdybyśmy zaczęli starannie czytać tę notatkę i doczytywać się pewnego jej kontekstu, mogłoby się okazać, że poznajemy pewne elementy kuchni operacyjnej.
Były szef ABW nie jest pewny czy w ogóle istnieje możliwość odtajnienia tej słynnej już notatki: