Reklama
Rozwiń
Reklama

Łukasz Warzecha: Jarosława Gowina nikt nie lubi

"Jak to źle być Jarosławem Gowinem. Znikąd wsparcia i pomocy" - rozpoczyna swoją analizę publicysta "Faktu" Łukasz Warzecha

Publikacja: 28.09.2012 11:07

Łukasz Warzecha: Jarosława Gowina nikt nie lubi

Foto: Fotorzepa, Marek Obremski Marek Obremski Marek Obremski

I ukazuje dlaczego Jarosław Gowin nie jest lubiany:

Sędziowie, zwłaszcza prowincjonalni, nienawidzą, bo likwiduje im ciepłe posadki. Przewodnicy turystyczni, notariusze i taksówkarze nienawidzą za deregulację, mają za matoła i jełopa.

Zwolennicy PiS nie cierpią, bo oni nie cierpią każdego, kto jest w PO. A poza tym mają niejasne wrażenie, że Gowin chce wejść w paradę ich ukochanej partii. Ale tak samo nie cierpią zwolennicy Platformy, bo czują, że Gowin z jakiejś innej gliny i zamiast ostro pojechać po pisowskiej swołoczy, jak, nie przymierzając, Stefan, on coś tu niuansuje, tonuje – znaczy – niepewny jakiś. Kret pisowski.

A dlaczego według Warzechy Gowin nie może liczyć na sympatię ze strony Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego?

Tusk też nie cierpi, bo Tusk z zasady nie cierpi każdego, kto kiedyś tam, w dalekiej przyszłości, mógłby mu zagrozić i kto ośmiela się mieć własne zdanie. Kaczyński również nie przepada, bo się boi, że mógłby mu Gowin tych bardziej umiarkowanych podebrać. Nie cierpi oczywiście zawodowe lewactwo, które uważa Gowina za agenta czarnych, antyfeministę i konserwatywny wrzód na ciele PO.

Reklama
Reklama

Warzecha zastanawia się czy wszystkie te przeciwności tylko wzmocnią Gowina:

A jakby tego wszystkiego było mało, w Sejmie musiał Gowin wyjaśniać i bronić działań rządu po katastrofie smoleńskiej, choć nie miał z nimi zgoła nic wspólnego. Ciekawe, czy w przypadku ministra sprawiedliwości sprawdzi się powiedzenie: „co cię nie zabije, to cię wzmocni"?

I ukazuje dlaczego Jarosław Gowin nie jest lubiany:

Sędziowie, zwłaszcza prowincjonalni, nienawidzą, bo likwiduje im ciepłe posadki. Przewodnicy turystyczni, notariusze i taksówkarze nienawidzą za deregulację, mają za matoła i jełopa.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Publicystyka
Stanisław Jędrzejewski: Media publiczne potrzebują nowego ładu
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Projekt ustawy o mediach publicznych na gruzach systemu
Publicystyka
Marek Cichocki: Czy Niemcom w ogóle można ufać?
Publicystyka
Estera Flieger: Konkurs na prezesa IPN wygrał Karol Polejowski, ale to i tak bez znaczenia
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Historyczna przegrana Unii Europejskiej
Reklama
Reklama