Reklama

Lisia łagodność

Kolejny popis subtelności króla polskiej publicystyki

Publikacja: 26.06.2013 19:01

Tomasz Lis

Tomasz Lis

Foto: Fotorzepa, Danuta Matloch Danuta Matloch

Jak wiemy, Tomasz Lis jako publicysta znany jest z niezwykle wyważonych sądów i subtelności w ocenie poglądów swoich adwersarzy. Naczelny "Newsweeka" imponuje też  szeroką gamą tematów, jakimi się zajmuje, co dowodzi sporej erudycji autora. Tematy te można z grubsza podzielić na te bezpośrednio związane z prawicą i z PiSem oraz te, które pozornie nie mają z tym nic wspólnego, ale które przy głębszej analizie dobitnie wykazują poziom zacofania i oszołomstwa polskiej prawicy.

Tym razem jednak nasz ulubiony publicysta zdecydował się na zabranie głosu w na temat z  tej pierwszej kategorii. Już sam tytuł: "Aż poleje się krew", brzmi zachęcająco. Potem jest jeszcze lepiej.

Prawicowo-PiS-owska paranoja nie zna granic. Najpierw prawicowcy wyrżnęli łbem w brzozę, potem dostrzegli zdradę stanu popełnioną przez prezydenta i premiera, potem stwierdzili, że są w podziemiu, teraz zaś, gdy z podziemia wychodzą po władzę, widzą spisek, który ten scenariusz może unicestwić.

- pisze Lis komentując sprawę masowych alarmów bombowych. I na tym właściwie można by zakończyć cytowanie, ale cóż, dajmy się redaktorowi rozwinąć. Pisownia (PISownia?) oryginalna.

W Polsce alarmy bombowe. Kto za tym stoi? Nie wiadomo. Redaktor Jachowicz z portalu wpolityce twierdzi, że być może to operacja polityczna, za którą stoi reżim. Ewentualnie za chwilę okaże się, że któryś ze sprawców ma związek z PIS-em, co prorządowe media podchwycą.Na salonie24 podobna interpretacja. Bloger tego portalu pisze, że za alarmami na pewno stoi państwo. Większość wPISów pod tym tekstem zdaje się wskazywać, że prawicowcy się zgadzają. Wiadomo, za tym muszą stać Tusk z Sienkiewiczem. Może jeszcze byli SB-cy albo współpracujący z reżimem Tuska funkcjonariusze z FSB. (...) Prawicowy, PIS-owski lud potwierdza te przypuszczenia. Na portalu Karnowskich sonda. Czy PO odda władzę pokojowo czy też nie cofnie się przed niczym, bo rządziła w poczuciu bezkarności sądząc, że nikt siepaczy Tuska i jego samego nie rozliczy. (...)Warto tej ich robocie propagandowej się przyglądać, bo pokazuje ona co nas czeka w sytuacji przejęcia władzy przez UKOCHANEGO PRZYWÓDCĘ. Bo przecież wiadomo, że zdobędzie on władzę, choć PO nie cofnie się przed niczym by jej nie oddać.

Reklama
Reklama

A teraz -  na podstawie powyższej lektury - zadanie za sto punktów: wskaż różnice między twórczością Lisa, a twórczością "prawicowych oszołomów" a la bracia Karnowscy.

Publicystyka
Marek A. Cichocki: Lawina ruszyła, to nie koniec wojen
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Publicystyka
Andrzej Łomanowski: Długi cień Władimira Putina nad Białym Domem
Publicystyka
Marek A. Cichocki: W nowym świecie Polacy muszą nauczyć się bezwzględnego używania siły
Publicystyka
Estera Flieger: Co jeśli absolutyzujemy polaryzację?
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Władimir Putin przeprasza króla Kaukazu
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama