Kancelaria premiera chroni swoich

Gdziekolwiek spojrzeć – „ochrona danych osobowych". W ostatnim czasie dziennikarze „Rzeczpospolitej" regularnie napotykają taką przeszkodę, gdy chcą opisywać sytuację w najważniejszych instytucjach państwa.

Publikacja: 09.08.2015 22:00

Andrzej Stankiewicz

Andrzej Stankiewicz

Foto: Rzeczpospolita

Gdy staraliśmy się dowiedzieć, na co pieniądze wydawała Kancelaria Prezydenta za czasów Bronisława Komorowskiego, dostaliśmy tylko wykaz umów. Nie dowiedzieliśmy się więc choćby tego, kto zarobił 28,5 tys. na „projektach graficznych serii upominków prezydenckich z motywem wiewiórki". Powód – „ochrona danych osobowych".

Z tej samej przyczyny PKW utajnia część informacji o sponsorach partii politycznych. Podobnie jest z przetargami. Nie sposób się dowiedzieć szczegółów ofert w kluczowych postępowaniach za publiczne pieniądze. Tu „ochrona danych osobowych" zwie się „tajemnicą przedsiębiorstwa".

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości