To ja jestem Europejczykiem
- Jeżeli Kiszyniów nie zostawi nas w spokoju, w Gagauzji powstaną oddziały samoobrony i znajdzie się broń ?– deklaruje lider mniejszości zamieszkującej śro...
Dlaczego zapomnieliśmy o korzeniach?
Dziesięć lat temu – 1 maja 2004 roku – Polacy obudzili się w nowej Europie. Naszej akcesji do UE towarzyszyły przemówienia i huczne uroczystości. Były konc...
Sojusz z kacapem
Jeszcze kilka lat temu nikt nie przypuszczał, że na Ukrainie dojdzie do konfliktu zbrojnego, w dodatku z udziałem sił rosyjskich, co doprowadzi do najwięks...
Mury, zasieki, zapory
Wbrew marzeniom żywym w naszej części świata, upadek żelaznej kurtyny w roku 1989 wcale nie oznaczał końca murów dzielących państwa. Stawiane są coraz częś...
Jesteśmy narodem ponuraków
Na Majdan jeździli różni politycy. Podpalali lont, a gdy zaczął się palić, wszyscy uciekli, zostawiając naród bez pomocy. A powinni kupować kałasznikowy i...
Kto wygra – banksterzy czy prawa fizyki
Mamy ostatnio wysyp artykułów ogłaszających koniec kryzysu w strefie euro. Na przykład oprocentowanie obligacji rządów Włoch i Hiszpanii osiągnęło najniższ...
ABC emigracji
Pisałem już na tych łamach o emigracji. Najlepiej pamiętam tę z przełomu lat 70. i 80., kiedy w świat ruszało pokolenie moich rówieśników.
Droga ku chwale
Pieniądze rzeczywiście leżą ?na ulicy, skoro da się ją kupić. Wtedy patronem może zostać nie tylko kardynał albo kompozytor, ?ale także kabotyn.