Rowerzyści: ulubiony chłopiec do bicia
Zakały dróg, święte krowy, zawalidrogi. Miasto to nie wieś, by po nim rowerem jeździć... Bo łatwiej znaleźć kozła ofiarnego, niż poważnie przyjrzeć się pro...
Jan Maciejewski: Noce i dnie
Spotykam ich co tydzień, idąc w sobotę rano po chleb. Niedobitki piątkowych nocy, zdziesiątkowani zabawą. Idą przez centrum Krakowa chwiejnym krokiem, podt...