Media we Francji zwracają uwagę na coraz większą liczbę incydentów o charakterze antysemickim.
W wielu miejscach Paryża pojawiły się swastyki na skrzynkach pocztowych, na których widnieje portret ocalałej z Holokaustu Simone Veil. Była minister sprawiedliwości była osobą cieszącą się ogromnym szacunkiem. Jej śmierć w 2017 roku wywołała we Francji wielkie poruszenie.
Na oknie piekarni na Île Saint-Louis w sercu stolicy pojawił się napis "Juden". Specjalny przedstawiciel rządu francuskiego ds. rasizmu, antysemityzmu i dyskryminacji powiedział, że graffiti jest obrzydliwe.
Drzewo posadzone na przedmieściach Paryża Sainte-Genevieve-du-Bois, ku pamięci młodego Żyda, który w 2006 r. był torturowany na śmierć, zostało ścięte - twierdzą władze.
- Antysemityzm rozprzestrzenia się jak trucizna - powiedział minister spraw wewnętrznych Christophe Castaner w pobliżu miejsca, gdzie drzewo zostało zniszczone. - Atakując (...) pamięć Alana Halimiego, atakowana jest Republika - dodał i zapowiedział, że rząd podejmie w tej sprawie działania.