Kradzież miała miejsce dziś rano. Biżuteria wystawiona była na wystawie w hotelu Carlton, na na promenadzie Croisette - jednym z najbardziej prestiżowych miejsc w Cannes.
Lokalne media donoszą, że rabuś uciekł unosząc teczkę, w której skrył skradzione klejnoty. Nie wiadomo, do kogo należały zrabowane precjoza.
To już trzecia w tym roku kradzież biżuterii w Cannes. Do dwóch poprzednich doszło w maju tego roku. Skradziono wówczas między innymi naszyjnik szwajcarskiego jubilera De Grisogono, wart 1,9 miliona euro. Zniknął on po imprezie z udziałem wielu gwiazd w pięciogwiazdkowym hotelu w kurorcie Cap d'Antibes.
Tydzień wcześniej klejnoty o wartości powyżej 777 tysięcy euro, stworzone przez również szwajcarską firmę jubilerską Chopard, zniknęły z pokoju pracownika hotelu, któremu je powierzono.
Zuchwała kradzież biżuterii w Cannes