O tej godzinie spała już większość Stanów Zjednoczonych, ale nie centrum Nowego Orleanu, gdzie tradycyjna przez całą noc trwała zabawa noworoczna. Krótko po trzeciej nad ranem w środę biały pikap Ford F-150 skręcił z ulicy Canal ku Bourbon Street, najbardziej znanej arterii ikonicznej Dzielnicy Francuskiej.
Choć zwykle ta część ulicy zarezerwowanej dla pieszych jest chroniona przed samochodami betonowymi barierami, tym razem tak nie było. Przestarzałe zabezpieczenia zdjęto w listopadzie, a nowe miały pojawić się dopiero w lutym. Policja jest przekonana, że zamachowiec wszystko to dokładnie rozpoznał, zanim przystąpił do ataku.