Funkcjonariusze policji będą pilnowali porządku w 11 szkołach średnich w niderlandzkojęzycznej części Belgii.

Miejscowe władze tłumaczą, że wprowadzone rozwiązanie jest działaniem prewencyjnym. Okoliczne szkoły coraz częściej zmagają się z problemami nadużywania narkotyków, kradzieży, przestępczości i radykalizacji. 

Osobną kwestię stanowi zagrożenie terrorystyczne. Po ubiegłorocznych zamachach w Belgii, zwiększono liczbę żołnierzy i policjantów prowadzących patrole na ulicach. W każdej chwili, po zgłoszeniu prośby ze strony władz miasta lub szkoły, patrole mogą być ustawione w pobliży szkoły.

Od marca 2016 roku uzbrojone patrole wojskowe, głównie komandosów, stały się codziennym widokiem na ulicach Brukseli i innych belgijskich miast. W pobliżu budynków administracji publicznej oraz ważnych centrów komunikacyjnych często stoją też opancerzone pojazdy wojskowe.

Belgijskie siatki terrorystyczne odpowiedzialne za zamachy w Brukseli tworzą głównie radykałowie islamscy pochodzenia marokańskiego. Jak podkreśla francuski ekspert ds. terroryzmu Marc Trevidic, z tego samego środowiska wywodzą się także dżihadyści hiszpańscy. Jego zdaniem związki pomiędzy organizacjami w Belgii i Hiszpanii są bardzo silne i sięgają jeszcze lat 90.