Piwo i młodzi. To nie jest izotonik

Depresja, lęki, psychozy. Obniżenie zdolności poznawczych, problemy z koncentracją i nauką. Ryzyko rozwoju zaburzeń psychicznych wśród młodych ludzi zwiększa picie alkoholu, a najpowszechniejszą dziś substancją psychoaktywną wśród młodzieży szkolnej jest piwo.

Publikacja: 28.06.2024 04:30

Piwo i młodzi. To nie jest izotonik

Foto: Adobe Stock

Statystyki są zatrważające: 80 proc. nastolatków w wieku 15–16 lat piło alkohol, a 33 proc. ma za sobą przynajmniej jeden epizod upicia się. Niechlubną rolę w tym zjawisku odgrywa piwo, które postrzegane jest przez społeczeństwo jako niewinny napój orzeźwiający, a już z pewnością jako coś mniej szkodliwego niż inne alkohole. Nic bardziej mylnego. W jednym piwie jest 20 gram alkoholu, czyli tyle, ile w 50 ml wódki. A zatem nawet jedno piwo dziennie prowadzi do poważnych powikłań zdrowotnych, zarówno fizycznych (choroby wątroby, serca, nowotwory), jak i psychicznych.

Pozostało 89% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Hybrydy
Skoda Kodiaq. Co musisz wiedzieć o technologii PHEV?
Cykl Partnerski
Przejście do nowej energetyki musi być bezpieczne
Czym jeździć
Skoda Kodiaq. Mikropodróże w maxisamochodzie
Przemysł spożywczy
Rozbity gang podrabiaczy wina. Szefował mu Rosjanin
Przemysł spożywczy
Koniec boomu na mięso z roślin. Dlaczego klienci się od niego odwracają?
Przemysł spożywczy
Czy Henryk K., król wędlin, uniknie kary? Polska walczy o ekstradycję już czwarty rok
Przemysł spożywczy
Co czwarta „małpka” znika z półki do południa. Jak wygląda sprzedaż wódek w małych butelkach