Kielecki czy Winniary? – ten słynny spór, który rozgrzał już emocje przy niejednym rodzinnym stole, toczącą Polacy od lat. Jedno jest pewne – wielu rodaków jest silnie przywiązana do wybranej przez siebie marki majonezu i rzadko decyduje się na zakup innej. Co powiedzą konsumenci na zmiany w składzie swoich ulubionych produktów?
Istotnej zmiany w Majonezie Kielecki dokonała właśnie odpowiedzialna za jego produkcję Wytwórcza Spółdzielnia Pracy „Społem”. Jak podała, na rynek trafiła pierwsza partia kilkudziesięciu ton Majonezu Kieleckiego wyprodukowana zgodnie z nową recepturą.
Czytaj więcej
W październiku już 12 raz z rzędu poprawiły się nastroje w gospodarstwach domowych. Przyczynił się do tego spadek inflacji przy szybkim wciąż wzrośnie płac. Tak konsekwentnego przypływu optymizmu – a raczej odpływu pesymizmu – GUS nie odnotował nigdy wcześniej.
– Po raz pierwszy powstał nasz flagowy, „tradycyjny” Majonez Kielecki w szklanych opakowaniach w całości na bazie jajek z chowu ściółkowego – powiedział prezes WSP „Społem” Adam Jamróz, cytowany w komunikacie.
Produkty te dostępne są w słoiczkach o pojemności 170 ml, 310 ml, 410 ml, 500 ml i 700 ml. W celu wyróżnienia ich na półkach, firma oznaczyła je specjalną banderolą.