Choć utarł się stereotyp Polaka, który na spotkaniach towarzyskich raczy się przede wszystkim butelką czystej, w rzeczywistości statystyki pokazują zupełnie inną sytuację. Okazuje się, że w ciągu roku wypijamy aż 99 l piwa na osobę, wódki i innych wysokoprocentowych alkoholi zaś tylko 8 l, natomiast wina – zaledwie 7 l.
Polacy stali się tym samym jednymi z największych konsumentów piwa w Europie. Pod względem spożycia tego trunku w Europie prześcigają nas tylko Niemcy, Austriacy i Czesi. Jak podaje Związek Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy, branża browarnicza generuje roczne przychody z tytułu jego sprzedaży w wysokości ok. 25 mld zł (dla porównania producenci mocnych alkoholi generują rocznie ok. 18 mld zł, a win – 5 mld zł).
Piwo największym powodzeniem cieszy się właśnie latem. Aż połowa całorocznej sprzedaży ma miejsce w pięciu miesiącach od maja do września, natomiast 20 proc. przypada wyłącznie na lipiec i sierpień – podaje Klaudyna Polanowska-Skrzypek, kierowniczka ds. PR w Kompanii Piwowarskiej.
Coraz chętniej w sezonie letnim sięgamy również po lekkie białe wina musujące, wytrawne bądź półwytrawne. Niektórzy sprzedawcy należący do Polskiej Rady Winiarstwa zwiększyli w ubiegłym roku ich sprzedaż nawet o 50 proc. względem 2014 r. Na prowadzenie wysuwa się tutaj włoskie Prosecco, sprzedawane na krajowym rynku m. in. przez marki CIN&CIN, Ambra czy Dorato. W upalne dni rzadko pijemy natomiast czerwone wino, które najczęściej na polskich stołach pojawia się w zimę.
Rosnącą popularnością wśród Polaków cieszą się również cydry. Segment ten, choć wciąż zajmuje nieznaczny udział w całym rynku napojów alkoholowych, prężnie się rozwija i zyskuje coraz więcej zwolenników w szczególności w okresie wakacyjnym. - Sprzedawany przez nas Cydr Lubelski notuje latem ponad trzykrotny wzrost sprzedaży w porównaniu do zimy – mówi Agata Domaradzka, dyrektor ds. marketingu firmy Ambra.