Wódczany gigant kpi sobie z Trumpa

Smirnoff, znana marka wódki prowadzi w Stanach Zjednoczonych agresywną kampanię reklamową, bazującą na swym rosyjskim rodowodzie. Prawdopodobnie by wbić szpilę Białemu Domowi w związku z oskarżeniami o ingerencję Rosji w kampanię prezydencką Donalda Trumpa w 2016 roku.

Aktualizacja: 15.06.2017 17:38 Publikacja: 15.06.2017 17:08

Wódczany gigant kpi sobie z Trumpa

Foto: www.smirnoff.com

Copywriterów z USA nic a nic nie obeszła pompa, z jaką zeznaje się w Senacie, z ręką na Biblii i pod przysięgą.

„Wyprodukowane w Ameryce - głosi reklama. - Ale bylibyśmy szczęśliwi, mogąc zeznawać o naszych związkach z Rosją pod przysięgą.” Takim z lekka zgryźliwym nawiązaniem do wspomnianej afery, która rozpętała burzę w kręgach senackich komisji do spraw bezpieczeństwa, promuje się właśnie Smirnoff w Rosji.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Przemysł spożywczy
Viktor Orbán zaskoczył polski rząd. Producenci mięsa wściekli, ale embargo trwa
Przemysł spożywczy
Węgry zakazały importu polskiej wołowiny i wieprzowiny. To odwet
Przemysł spożywczy
Zmarł jeden z twórców imperium lodziarskiego Koral
Przemysł spożywczy
Polskie Jeżyki i Grześki łączą siły z niemieckimi zającami
Przemysł spożywczy
Słynny producent alkoholi luksusowych zwolni ponad tysiąc pracowników