Jedzenie mięsa gryzoni może się kojarzyć raczej z ciężkimi czasami lub wojnami (lepiej nie pytać, jakie zwierzęta jedzono w czasie oblężenia Leningradu czy Stalingradu). Jednak gdy już przełamie się uprzedzenia, można się przekonać (podobno), że takie mięso jest smaczne i bogate w wartości odżywcze i całkiem zdrowe. W Moskwie popularność zdobywa teraz mięso rzecznego szczura o niskiej zawartości cholesterolu i, wedle smakoszy, bardzo smaczne. Ale spokojnie, to nie jest zwykły szczur, jaki każdemu może przyjść teraz na myśl, tylko znana w Polsce raczej ze względu na swoje futerko, nutria.
W niedawno otwartym w centrum Moskwy Krasnodar Bistro szef kuchni Tahir Holikbierdijew serwuje swoim gościom burgery z nutrii oraz inne dania z mięsem tych gryzoni. Chętni mogą zamówić warieniki z nutrią czy rosyjski odpowiednik naszych gołąbków nadziewanych nutrią.
- Nutria jest bardzo czystym zwierzęciem. A jej mięso zawiera dużo kwasów Omega-3, których spożywanie zalecają lekarze i dietetycy – zachwala mięso z nutrii Holikbierdijew.
Ceny, jak na rosyjskie warunki i lokalizację Krasnodar Bistro (300 metrów od moskiewskiego Kremla) są całkiem przyzwoite – nutrioburgera można dostać już za 550 rubli czyli około 36 złotych. Według moskiewskiego korespondenta „The Guardian” mięso nutrii jest smaczne, a barwą i soczystością mieści się gdzieś pomiędzy indykiem a wieprzowiną.
Obecność mięsa nutrii w restauracji nie powinna w sumie dziwić Polaków. W czasach PRL, gdy bardzo popularne były futra z nutrii, można było bez problemu kupić także, np. kiełbasy z mięsem tego gryzonia. Również obecnie można znaleźć oferty sprzedaży tuszek z tego zwierzęcia i przepisy na wędliny.