Z zapowiedzi przedstawicieli resortu nauki wynika, że nowelizacja ustawy o szkolnictwie wyższym da ministrowi możliwość szybszego zamknięcia szkoły, w której dochodzi do łamania prawa (choćby takiej, która nie realizuje programu studiów). Dziś w takim sprawnym działaniu przeszkadza długa procedura administracyjna. Ograniczone mają zostać kompetencje rad uczelni, a startujący na stanowisko rektora będą musieli mieć chociaż jednego kontrkandydata. Z kolei studia podyplomowe (również MBA) mają być objęte weryfikacją przez Polską Komisję Akredytacyjną. Prawdopodobnie uszczelniony zostanie też system wizowy (w kontekście studentów-cudzoziemców).