Minister Sprawiedliwości negatywnie o możliwości adopcji osób dorosłych

Minister Sprawiedliwości uznał za niecelowe wprowadzanie do polskiego prawa możliwości adoptowania, w wyjątkowych przypadkach, osoby dorosłej - informuje Rzecznik Praw Obywatelskich.

Aktualizacja: 22.01.2020 13:43 Publikacja: 22.01.2020 12:33

Minister Sprawiedliwości negatywnie o możliwości adopcji osób dorosłych

Foto: Fotorzepa / Andrzej Bogacz

Polskie prawo nie przewiduje adopcji osoby, która ukończyła 18 lat. Adoptować można jedynie osobę małoletnią i tylko dla jej dobra.

Tymczasem Rzecznik Praw Obywatelskich powołuje się na doniesienia medialne o przypadkach, gdy ojczym czy macocha lub dziadkowie, wychowujący dziecko, nie mogą go adoptować po osiągnięciu przez nie tego wieku. Inny przykład to sprawa 22-letniej dziewczyny, porzuconej i przez rodziców biologicznych, i adopcyjnych. 18-letni wychowankowie domów dziecka muszą zaś opuścić te placówki i radzić sobie sami, bez wsparcia państwa (chyba że się uczą). W efekcie 80 proc. z nich wraca wtedy do rodzin biologicznych, często patologicznych.

Do Rzecznika Praw Obywatelskich wpłynęły skargi od rodziców zastępczych osób z niepełnosprawnościami intelektualnymi. Po osiągnięciu przez te osoby pełnoletności byli rodzice zastępczy nie mogą już złożyć wniosku o przysposobienie (adopcję) i stają się wobec podopiecznych osobami obcymi w świetle prawa. - Sądy nie mają podstawy prawnej, by takie spóźnione wnioski o adopcję uwzględniać. Tymczasem formalne więzy rodzinne powstające po przysposobieniu mogłyby z powodzeniem uzupełniać system wsparcia osób z niepełnosprawnościami intelektualnymi i psychicznymi, chociażby z uwagi na powstający wówczas obowiązek alimentacyjny - uważa RPO.

Anna Dalkowska, podsekretarz stanu w MS w odpowiedzi dla RPO podkreśliła, ze przesłanka przysposobienia, którą stanowi „dobro dziecka" jako nadrzędna zasada wszelkich rozstrzygnięć dotyczących dziecka, jest także standardem międzynarodowym. Obowiązujące Polskę umowy międzynarodowe zasadniczo dotyczą tylko przysposobienia dzieci, a nie osób pełnoletnich.

- Cel przysposobienia określa Konwencja o prawach dziecka, stanowiąc, że jest nim zapewnienie wychowania w rodzinie dzieciom, jako osobom poniżej 18. roku życia, które zostały pozbawione swego środowiska rodzinnego lub które ze względu na ich dobro nie mogą pozostawać w takim środowisku - wskazała Dalkowska.

Jej zdaniem, trudno przyjąć, by w przypadku przysposobień osób dorosłych główną przesłanką było dobro przysposabianego dziecka. - Niewykluczone, że w takim przypadku na plan pierwszy mogą wysuwać się motywy materialne, takie jak chociażby uzyskanie prawa do spadku w przypadku śmierci przysposabiającego, czy też określonych świadczeń wynikających ze stosunku pokrewieństwa. Kwestie związane z wychowaniem i zapewnieniem przysposabianemu środowiska rodzinnego zbliżonego do naturalnego pozostaną drugorzędne - wyjaśnia wiceminister.

Polskie prawo nie przewiduje adopcji osoby, która ukończyła 18 lat. Adoptować można jedynie osobę małoletnią i tylko dla jej dobra.

Tymczasem Rzecznik Praw Obywatelskich powołuje się na doniesienia medialne o przypadkach, gdy ojczym czy macocha lub dziadkowie, wychowujący dziecko, nie mogą go adoptować po osiągnięciu przez nie tego wieku. Inny przykład to sprawa 22-letniej dziewczyny, porzuconej i przez rodziców biologicznych, i adopcyjnych. 18-letni wychowankowie domów dziecka muszą zaś opuścić te placówki i radzić sobie sami, bez wsparcia państwa (chyba że się uczą). W efekcie 80 proc. z nich wraca wtedy do rodzin biologicznych, często patologicznych.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
Słynny artykuł o zniesławieniu ma zniknąć z kodeksu karnego
Prawo karne
Pierwszy raz pseudokibice w Polsce popełnili przestępstwo polityczne. W tle Rosjanie
Podatki
Kiedy ruszy KSeF? Ministerstwo Finansów podało odległy termin
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Podatki
Ministerstwo Finansów odkryło karty, będzie nowy podatek. Kto go zapłaci?
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?