Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 18.05.2018 23:40 Publikacja: 18.05.2018 19:21
Foto: Adobe Stock
Procesowi przygląda się Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, którego prawnicy reprezentują państwa Pawlaków. Zdaniem Ordo Iuris to kolejny przypadek, gdy rodzinie wielodzietnej grozi rozbicie z powodu błędnych decyzji urzędników GOPS, którzy zamiast służyć pomocą, żądają odebrania dzieci.
Problemy rodziny rozpoczęły się w 2016 roku, gdy spaliła się część zamieszkiwanego przez nich domu. Dzięki wsparciu ludzi dobrej woli udało się odbudować zniszczenia. Małżeństwo zwróciło się też o pomoc materialną do GOPS. Urzędnicy stwierdzili, że dom został wybudowany bez wymaganych przez prawo budowlane pozwoleń, co następnie było przyczyną złożenia wniosku do sądu o wgląd w sytuację rodzinną. W uzasadnieniu pracownicy pomocy społecznej wskazali, że budynek zamieszkiwany przez rodzinę stanowi samowolę budowlaną, w związku z tym istnieje prawdopodobieństwo, że ma wadliwą konstrukcję i może zagrażać bezpieczeństwu dzieci.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Zachowek to forma rekompensaty dla osób, które zostały pominięte w testamencie, a jednocześnie jedno z podstawow...
Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski wezwał Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych do respektow...
Przyłączenie się radców spowodowałoby większy zasięg akcji. Tymczasem radcowie nie tylko się nie przyłączyli, al...
Po prawie 10 latach postępowania grupowego wytoczonego przez kredytobiorców frankowych Sąd Apelacyjny w Łodzi or...
Od wtorku 1 lipca w aplikacji mObywatel można złożyć wniosek o wydanie dowodu osobistego, zgłosić utratę lub usz...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas