Reklama

Zabójstwo Anastazji z Wrocławia na wyspie Kos. Grecki sąd odroczył rozprawę

Sąd na wyspie na Kos odroczył do 6 grudnia rozprawę w sprawie zabójstwa 27-letniej Polki Anastazji Rubińskiej z Wrocławia. Oskarżony o zbrodnię Salahuddin S., 33-letni obywatel Bangladeszu, nie przyznaje się do winy.

Publikacja: 03.12.2024 13:08

Śledztwo ws. zabójstwa Anastazji prowadzi grecka policja

Śledztwo ws. zabójstwa Anastazji prowadzi grecka policja

Foto: Adobe Stock

dgk

Do zaginięcia Polki pracującej w hotelowej restauracji w miejscowości Marmari doszło w czerwcu 2023 r.  12 czerwca jej partner powiadomił służby o braku kontaktu z dziewczyną. Po sześciu dniach poszukiwań grecka policja znalazła przykryty gałęziami worek ze zwłokami Polki. 500 metrów od miejsca odnalezienia ciała znaleziono też telefon komórkowy kobiety. Jako podejrzanego zatrzymano mieszkającego w pobliżu Salahuddina S. Został oskarżony o porwanie, gwałt i zabójstwo Anastazji. 

Oskarżony o zabójstwo Anastazji nie przyznaje się do winy

Z ustaleń śledczych wynika, że ​​oskarżony podszedł w sklepie do Anastazji, która była wyraźnie pod wpływem alkoholu i nawiązał z nią rozmowę. Kobieta zapytała go, czy ma marihuanę na własny użytek, na co oskarżony odpowiedział twierdząco. Oskarżony poprosił ją najpierw, aby poszła z  nim do jego domu, a potem zaproponował, że zawiezie ją w miejsce, gdzie będzie mogła dostać narkotyk. Okazało się, że zawiózł ją na opuszczony teren w Tigaki, zgwałcił i udusił.  Według policji, Salahuddin S. podczas zatrzymania miał siniaki na twarzy i szyi, co mogło świadczyć o tym, że jego ofiara próbowała stawiać opór.

Czytaj więcej

Hejt po śmierci Anastazji to także cios w inne ofiary gwałtów

Proces ruszył w poniedziałek 2 grudnia. Jak podaje portal dimokratiki.gr, na samym początku oskarżony oświadczył, że jest niewinny.  Zeznania złożyli policjanci prowadzący sprawę. W piątek 6 grudnia mają zostać przesłuchani pozostali świadkowie. Do sądu przybyła matka ofiary, która powiedziała, że liczy na surowy wyrok dla oskarżonego.

Dziennikarz z Polski zatrzymany w greckim sądzie

Jak podaje serwis KosNews24, na wyspie zatrzymany został  42-letni dziennikarz z Polski, który wbrew decyzji sądu miał nagrywać rozprawę telefonem komórkowym to, co się dzieje na sali sądowej. Na nagraniu zarejestrowano skład sądu i zeznania świadków. Dziennik "Fakt" nieoficjalnie ustalił, że chodzi o reportera programu "Uwaga!" TVN.

Reklama
Reklama
Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama