W kwietniu 2019 roku w kompleksie leśnym w miejscowości Wierzchowiska (pow. janowski, województwo lubelskie) odkryto poranione zwłoki 36-letniego mężczyzny. W związku ze sprawą policja zatrzymała trzy osoby: 29-letnią Justynę K., jej 51-letniego partnera Krzysztofa Ł. i 31-letniego Stanisława K.
Justynie K. postawiono zarzuty zabójstwa, udziału w pobiciu z sierpnia 2016 r., pozbawienia człowieka wolności i znieważenia zwłok. Krzysztofowi Ł. zarzucono poplecznictwo, udział w pobiciu, pozbawienie wolności i znieważenie zwłok. Natomiast Stanisław K. usłyszał zarzut składania fałszywych zeznań.
Śledczy ustalili, że Justyna K. zabiła 36-latka, który przyznał się do zabicia jej psa ze szczególnym okrucieństwem. Po zabójstwie mężczyzny napastnicy usiłowali poćwiartować jego zwłoki m.in. piłą spalinową, następnie wywieźli ciało do lasu.
W maju tego roku Sąd Okręgowy w Zamościu skazał Justynę K. za zabójstwo, sprofanowanie zwłok i udział w pobiciu na 25 lat więzienia.
Teraz Sąd Apelacyjny uniewinnił Justynę K. od zarzutu znieważenia zwłok i złagodził karę z 25 do 16 lat więzienia. Sędzia Elżbieta Jóźwiakowska uzasadniając rozstrzygnięcie stwierdziła, że kara "będzie w zupełności wystarczająca dla wdrożenia procesów resocjalizacyjnych i adekwatna". Jak zaznaczyła, warunkowe przedterminowe zwolnienie może nastąpić nie wcześniej niż po upływie 12 lat więzienia.