Chodzi o przedstawiony niedawno przez resort sprawiedliwości projekt zmian w Kodeksie karnym i innych ustawach dotyczący konfiskaty majątku. Zakłada on m.in. wprowadzenie możliwości orzeczenia przepadku majątku bez wyroku skazującego, możliwości orzeczenia przepadku przedsiębiorstwa nienależącego do sprawcy, przeniesienie ciężaru dowodu na oskarżonego (domniemanie przestępczego pochodzenia majątku) oraz rozszerzenie przesłanek stosowania tzw. konfiskaty rozszerzonej.
Rzecznik Praw Obywatelskich w wystąpieniu do Ministra Sprawiedliwości wskazał na poważne wątpliwości, jakie budzą te propozycje. Zdaniem RPO, proponowane rozwiązania są nieproporcjonalne do celu, jakim jest zwalczanie przestępczości gospodarczej oraz mogą stanowić zagrożenie dla praw i wolności obywatelskich.
Rzecznik podkreśla, że wprowadzenie bardziej skutecznych mechanizmów zwalczania przestępczości gospodarczej, przynoszącej chociażby pośrednie korzyści majątkowe jej sprawcom, jest niewątpliwie zjawiskiem pożądanym. Osiągnięcie tego celu nie może jednak odbywać się z naruszeniem praw i wolności obywatelskich, w szczególności prawa własności i wolności działalności gospodarczej.
Projektowana ustawa zakłada m.in., że odpowiedzialność karna będzie groziła nawet w przypadku, gdy dana osoba będzie posiadała mienie nieznajdujące pokrycia w ujawnionych źródłach lub pochodzące ze źródeł nieujawnionych. Zdaniem RPO, należałoby się zastanowić, czy fakt, że dana osoba nie jest w stanie udowodnić czy też uprawdopodobnić pochodzenia swojego majątku oznacza koniecznie, że majątek ten pochodzi z działalności kryminalnej.
Ponadto, jednym z proponowanych rozwiązań jest przepadek składników i praw majątkowych przedsiębiorstwa, które służyło lub było przeznaczone do popełnienia przestępstwa, z którego sprawca osiągnął, chociażby pośrednio, korzyść majątkową znacznej wartości. Do orzeczenia takiego przepadku będzie mogło dojść także wtedy, gdy przedsiębiorstwo nie jest własnością sprawcy, jeżeli właściciel przedsiębiorstwa lub inna osoba uprawniona przewidywała albo mogła przewidzieć, że może ono służyć do popełnienia przestępstwa. Chodzi więc o tzw. niedbalstwo. Pojęcie to występuje w prawie karnym, jednak wiąże się z nim zazwyczaj stosunkowo niskie zagrożenie ustawowe. W tym wypadku sankcja jest jednak nieproporcjonalnie wysoka, ponieważ dotyczy przepadku składników i praw majątkowych przedsiębiorstwa.