Problem ten dotyczy przede wszystkim więźniów zakwalifikowanych do odbywania kary w zakładzie karnym typu półotwartego, które zostają umieszczone w zakładzie zamkniętym. Za przyczynę takiego umieszczenia skazanych wskazuje się najczęściej brak wolnych miejsc zakwaterowania w jednostkach właściwych ze względu na podgrupę klasyfikacyjną. Czas pobytu w takich warunkach wynosi kilka, a nawet kilkanaście miesięcy.

W wystąpieniu do gen. Jacka Włodarskiego Dyrektora Generalnego Służby Więziennej, zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Stanisław Trociuk wskazuje, że osadzeni przez wiele miesięcy przebywają w warunkach niezgodnych z nadaną im podgrupą klasyfikacyjną, nie mogąc korzystać z pełni przysługujących im uprawnień wynikających z posiadanej podgrupy, a działania administracji więziennej podejmowane w celu przetransportowania do właściwej jednostki są opieszałe i nieefektywne.

Za przykład zastępca RPO podaje sprawę pana M., który przez blisko 11 miesięcy był zakwaterowany w Areszcie Śledczym w Warszawie-Białołęce niezgodnie z posiadaną grupą. Mimo istnienia znanych administracji aresztu okoliczności nakazujących przetransportowanie M., jedynie pięciokrotnie podjęto próby przetransportowania skazanego.

Tymczasem w opinii RPO w sytuacji, gdy skazany przebywa w zakładzie karnym niewłaściwym ze względu na podgrupę klasyfikacyjną, obowiązkiem administracji więziennej jest podejmowanie ciągłych działań, mających na celu znalezienie dla niego miejsca zakwaterowania we właściwej jednostce penitencjarnej. – Jak pokazują natomiast zebrane informacje, w przypadku anulowania dyspozycji transportowej z powodu braku wolnych miejsc zakwaterowania, z góry podejmowano decyzje o odroczeniu kolejnego zgłoszenia o dwa, a nawet trzy miesiące – podnosi Stanisław Trociuk.

Zastępca RPO zwrócił się do Dyrektora Generalnego Służby Więziennej o podjęcie niezbędnych działań w celu zapewnienia respektowania praw osób pozbawionych wolności do odbywania kary we właściwym ze względu na rodzaj, typ i system wykonywania kary zakładzie karnym.