W styczniu 2012 r. warszawski Sąd Okręgowy skazał gen. Kiszczaka na dwa lata więzienia w zawieszeniu za udział w „tajnej grupie przestępczej", która wprowadziła stan wojenny. Teraz sprawa jest w Sądzie Apelacyjnym, ale ten wcześniej orzekł, na podstawie opinii biegłych, że choroba podsądnego jest długotrwałą przeszkodą do występowania w sądzie: Kiszczak nie rozumie pytań i nie może udzielać precyzyjnych odpowiedzi.
Jak powiedział „Rz" prokurator IPN Bogusław Czerwiński, który wniosek opracował, impulsem do jego sporządzenia były publikacje opisujące nieźle prezentującego się gen. Kiszczaka na pogrzebie Wojciecha Jaruzelskiego, ale także jego wypowiedzi w TVN w „Czarno na białym".
– Jeśli oskarżony może się przemieszczać na Mazury, to może być zbadany także przez niewarszawski ośrodek medyczny – mówił przed SA prokurator.
Sąd przychylił się do stanowiska IPN i badanie zlecił Akademii Medycznej w Gdańsku – ma ona sporządzić opinię do 15 września (sygnatura akt: II AKa 82/13).