Ratujący mają swoje prawa, ale na czoło wysuwają się obowiązki i ryzyka. Nakazują je nie tylko moralne zasady (to pewnie najczęstszy motyw niesienia pomocy), ale też prawo, rozrzucone w wielu przepisach.
Czytaj też:
Ratowała, zapłaci za część szkody
Aktualizacja: 28.08.2019 18:43 Publikacja: 28.08.2019 17:58
Foto: Adobe Stock
Ratujący mają swoje prawa, ale na czoło wysuwają się obowiązki i ryzyka. Nakazują je nie tylko moralne zasady (to pewnie najczęstszy motyw niesienia pomocy), ale też prawo, rozrzucone w wielu przepisach.
Czytaj też:
Ratowała, zapłaci za część szkody
Tragedia w Tatrach. 5 osób nie żyje, szlak na Giewont zamknięty
Po zakończeniu głośnej akcji ratunkowej w Jaskini Wielkiej Śnieżnej w Tatrach do prokuratury wpłynęło zawiadomienie w sprawie rzekomych nieprawidłowości w prowadzeniu akcji ratowniczej przez TOPR, a więc profesjonalistów.
Zastawiając na boku zasadność tego doniesienia, trzeba przypomnieć, że zwykli ludzie też mają obowiązek niesienia pomocy i to nie tylko kierowcy. Ich obowiązki kierowcy są akurat dokładnie uregulowane m.in. w kodeksie drogowym. I tak, jeżeli w wypadku jest ktoś poszkodowany, kierujący pojazdem jest obowiązany udzielić niezbędnej pomocy ofiarom wypadku oraz wezwać pogotowie ratunkowe i policję. Nieudzielenie pomocy przez kierowcę pojazdu uczestniczącego w wypadku ofierze wypadku, jest wykroczeniem (art. 93 k.w.), za co grozi areszt i odebranie prawa jazdy do trzech lat.
Ale obowiązek ratowania dotyczy wszelkich sytuacji: tonięcia, zasypania, pożaru, pogryzienia przez zwierzę, tak jak zdarzyło się niedawno w Lubuskiem, gdzie agresywny pies wybiegł z ubojni indyków, wyszarpując rowerzystce głęboką ranę w nodze. Kobieta twierdzi, że nikt nie udzielił jej pomocy, i zamierza wystąpić do sądu. Na razie ochroniarze, właściciele psa zostali ukarani mandatem.
Nieudzielenie pomocy przy poważniejszym zagrożeniu, i nie tylko na drodze, jest też przestępstwem. Zgodnie z art. 162 § 1 kodeksu karnego kto człowiekowi w sytuacji grożącej bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze więzienia do lat trzech. Nie popełni przestępstwa tyko wtedy, jeśli możliwa jest niezwłoczna pomoc ze strony instytucji lub osoby do tego powołanej, np. pogotowia czy lekarza.
Niesienie pomocy, co oczywiste, wiąże z ryzykiem dla ratującego. Zgodnie z art. 6 ustawy o państwowym ratownictwie medycznym osobie, która poniosła szkodę na mieniu w następstwie udzielania przez nią pierwszej pomocy, przysługuje roszczenie o naprawienie tej szkody od Skarbu Państwa (wojewody). Prawo to nie przysługuje, jeżeli szkoda powstała wyłącznie z winy ratującego, czyli doszło do jakiegoś ekscesu, nieostrożności po jego stronie.
Częściej może dochodzić w takich sytuacjach do pewnej współwiny, współprzyczynienia się do szkody przez ratującego. Całkiem niedawno SN orzekł, że sąsiadka, z zawodu pielęgniarka, śpiesząca z pomocą winna była zachować ostrożność, a chciała ona ratować przygniecionego sąsiada rozbierającego budynek, i sama została przygnieciona. W efekcie należne jej zadośćuczynienie zostało zmniejszone o 30 proc. przyczynienia się do szkody (sygn. II CSK 283/18).
– Raczej rzadko spotykamy się z zarzutami karnymi lub pozwem w związku z nieudzieleniem pomocy przez nieprofesjonalistę, jeśli przynajmniej wezwano telefonicznie właściwe służby – wskazuje Jolanta Budzowska, radca prawny, reprezentująca poszkodowanych na zdrowiu. – Wiąże się to z trudnościami dowodowymi, a często brakiem możliwości zidentyfikowania osób, które mogły i powinny były udzielić pomocy w sytuacji niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia, np. przechodniów, którzy widząc śpiące dziecko w zamkniętym samochodzie w upale, nie zareagowali. Trzeba jednak pamiętać, że prawny obowiązek niesienia pomocy istnieje i – poza aspektem moralnym – możemy być z niego „rozliczeni" karnie czy odszkodowawczo. Wielość przepisów regulujących tę kwestię nie jest żadnym usprawiedliwieniem braku reakcji.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: Rzeczpospolita
Na Karola Nawrockiego spadła fala krytyki po decyzji o zawetowaniu tzw. ustawy łańcuchowej. Prezydent skierował...
Praktyka sądów stwierdzających zasiedzenie przez firmę służebności przesyłu przed 3 sierpnia 2008 r. jest niekon...
Prezes Naczelnej Rady Adwokackiej skierował apel do rządu i szefów klubów poselskich o pilną interwencję w spraw...
W grudniu część osób otrzyma świadczenie 800 plus wcześniej niż zwykle. ZUS wypłaci środki przed terminem, jeśli...
Dzięki Funduszom Europejskim dla Polski Wschodniej (FEPW) firmy z tego regionu mają nowe możliwości na finansowanie innowacyjnych pomysłów. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) oferuje startupom w Polsce Wschodniej dostęp do siedmiu Platform startowych, które dają realne wsparcie lokalnych biznesów i zwiększenie konkurencyjność przedsiębiorstw. Są to partnerstwa ośrodków innowacji dające darmowe, kompleksowe programy wsparcia startupów od momentu rejestracji spółki.
Wyroki wydane przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN są niepodważalne, a trybunały i instytucj...
Większość konsumentów popiera nałożenie na wytwórców tekstyliów odpowiedzialności za cały cykl życia produktu. Tak wynika z naszego raportu – mówi Magdalena Dziczek, ekspertka ds. rozszerzonej odpowiedzialności producenta w firmie RLG w Polsce.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas