Miejscowa straż może wysłuchać kierowcę

Pomoc prawną świadczyć może nie tylko policja

Publikacja: 03.07.2010 04:50

Miejscowa straż może wysłuchać kierowcę

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

Podczas wyjazdu na wakacje nad morze czy Mazury gdzieś w Polsce namierzył cię fotoradar. Wracasz do domu i dostajesz przesyłkę od straży miejskiej oddalonej o kilkaset kilometrów. Nie zgadzasz się z przyjęciem mandatu – kwestionujesz jakość zdjęcia, fakt prowadzenia czy wskazanie urządzenia.

Każda taka decyzja oznacza konieczność złożenia wyjaśnień. Czasem można to zrobić pisemnie, ale bardzo często straż wzywa do złożenia wyjaśnień w tej sprawie osobiście. Problem w tym, że komenda straży, która cię wzywa, leży kilkaset kilometrów od twojego miejsca zamieszkania.

Jak wybrnąć z takiej sytuacji?

Otóż zamiast wybierać się z wyjaśnieniami w daleką podróż, można skorzystać z dobrodziejstwa [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=78FED84E7855D414114D514BA9B9B634?id=75516]ustawy z 27 sierpnia 1997 r. o strażach gminnych[/link], która mówi o tzw. pomocy prawnej właśnie w takich przypadkach.

Ustawa wyraźnie ustala, że komendant straży, gdy istnieje potrzeba wykonania czynności wyjaśniającej w sprawach o wykroczenia poza obszarem jego działania, ma prawo wnosić o udzielenie niezbędnej pomocy w tym zakresie od komendanta straży właściwej dla miejsca wykonania czynności.

Tam, gdzie straż nie działa, komendant (właściwy dla miasta, w którym mieszka kierowca złapany na popełnieniu wykroczenia), może poprosić o pomoc miejscową policję.

Niekiedy po powrocie z wakacyjnej podróży kierowca ku swemu zaskoczeniu może stwierdzić, że ma już na swoim koncie (centralna ewidencja kierowców) komplet punktów karnych lub wręcz przekroczył ich limit.

[b]Jak tego uniknąć? [/b]

Przed wyjazdem na wakacje wybierz się do najbliższego komisariatu policji i sprawdź stan swojego punktowego konta. Jeżeli stwierdzisz, że podróż jest ryzykowna, zapisz się na kurs, który w ciągu jednego dnia pozwoli ci pozbyć się sześciu punktów karnych.

[b]Termin kursów pozwalających na redukcję punktów znaleźć można na stronie internetowej właściwego dla kierowcy wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego. Odbywają się one często – bywa, że nawet raz w tygodniu – a średni koszt w kraju wynosi ok. 300 zł.[/b]

Kurs trwa sześć godzin. Jest podzielony na dwa moduły. Pierwszy prowadzi psycholog, drugi policjant.

Po zakończeniu szkolenia dostaniemy zaświadczenie, na podstawie którego komendant wojewódzki policji prowadzący ewidencję punktów karnych wykreśla sześć punktów karnych.

[b]Ratunkowe szkolenie można przejść dwa razy do roku i w ten sposób pozbyć się 12 punktów karnych.[/b]

Potencjalni uczestnicy kursu muszą jednak pamiętać, że zanim zostaną wpisani na listę uczestników, policjant dokładnie sprawdzi ich ewidencję. Szansę na ratunkowe szkolenie mają bowiem tylko ci, którzy nie przekroczyli dozwolonego limitu punktów.

Podczas wyjazdu na wakacje nad morze czy Mazury gdzieś w Polsce namierzył cię fotoradar. Wracasz do domu i dostajesz przesyłkę od straży miejskiej oddalonej o kilkaset kilometrów. Nie zgadzasz się z przyjęciem mandatu – kwestionujesz jakość zdjęcia, fakt prowadzenia czy wskazanie urządzenia.

Każda taka decyzja oznacza konieczność złożenia wyjaśnień. Czasem można to zrobić pisemnie, ale bardzo często straż wzywa do złożenia wyjaśnień w tej sprawie osobiście. Problem w tym, że komenda straży, która cię wzywa, leży kilkaset kilometrów od twojego miejsca zamieszkania.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów