Tysiące pacjentów niecovidowych zostało na lodzie, gdy ich oddziały przekształcono w covidowe. To problem także dla personelu i dyrekcji placówek.
Jak tłumaczy Juliusz Krzyżanowski, adwokat z Baker McKenzie, wojewoda może przekształcić oddział w covidowy na mocy art. 11h ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem Covid-19. Kłopot w tym, że rzadko konsultuje to z personelem czy nawet dyrekcją placówki.
Czytaj także: Tylko część medyków dostanie dodatki
– Z dnia na dzień lekarze muszą odwołać wszystkie przyjęcia i wskazać chorym inne ośrodki, co w obecnej sytuacji nie jest łatwe. Sami odbieramy telefony z prośbą o przyjęcie na oddział pacjentów z sąsiednich województw, bo ich oddziały lub szpitale przekształcono w covidowe i zostali bez pomocy – mówi Renata Florek-Szymańska z Porozumienia Chirurgów Skalpel.
A anestezjolog z dużego szpitala w Warszawie prawie się popłakał, gdy się okazało, że łóżka covidowe staną w nieużywanej części bloku operacyjnego.