Lista antywywozowa: groźba zakażeń koranawirusem powiększyła wykaz

Maski i popularne środki przeciwbólowe znalazły się na nowej liście antywywozowej. Chodzi jednak o ilości hurtowe.

Aktualizacja: 09.03.2020 12:54 Publikacja: 09.03.2020 06:37

Lista antywywozowa: groźba zakażeń koranawirusem powiększyła wykaz

Foto: Adobe Stock

Nowe obwieszczenie w sprawie wykazu produktów leczniczych, wyrobów medycznych i środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego minister zdrowia opublikował w czwartkowy wieczór. Lista wzbogaciła się o blisko tysiąc nowych pozycji. Znalazły się na niej bowiem leki przeciwbólowe, przeciwwirusowe i przeciwmalaryczne, które mogą się przydać w walce z koronawirusem. Znajdziemy na niej także potrzebne do zwalczania objawów wyroby medyczne, takie jak termometry czy maski medyczne.

Resort zadbał, by za granicę nie można było wywozić dużej ilości leków na bazie popularnych substancji przeciwbólowych, przeciwgorączkowych i przeciwzapalnych: paracetamolu, ibuprofenu, naproksenu i kwasu acetylosalicylowego (popularnie zwanego aspiryną) czy zawiesiny do nebulizacji. Umieszczenie na liście preparatów zawierających substancje stosowane w leczeniu objawów przeziębienia i grypy sprawiło, że lista antywywozowa wydłużyła się o 938 pozycji, do 1324 (poprzednia, lutowa, liczyła ich zaledwie 386). Znalazły się na niej bowiem nie tylko leki jednoskładnikowe, ale też ich połączenia, np. stosowaną w chorobach zatok kombinację paracetamolu i pseudoefedryny.

Czytaj także: Z Polski nie wolno wywozić masek i paracetamolu

Jak tłumaczy Krzysztof Kopeć, prawnik, były naczelnik w Departamencie Polityki Lekowej resortu zdrowia, zgodnie z prawem farmaceutycznym, jeśli producent zechce wywieźć którykolwiek z leków zagrożonych brakiem dostępności na terytorium RP, będzie musiał zgłosić to do głównego inspektora farmaceutycznego. Na odmowę inspektor ma 30 dni. Brak sprzeciwu oznacza możliwość wywiezienia produktu z kraju.

O jakich ilościach mowa? Prawnicy są zgodni: hurtowych.

– Można natomiast wywieźć leki na potrzeby własne. Jeśli wyjeżdżamy za granicę i potrzebujemy leków, możemy zabrać nawet pięć najmniejszych opakowań – mówi Krzysztof Kopeć i przywołuje art. 68 pkt. 5 ustawy – Prawo farmaceutyczne, który mówi, ile leku można wwieźć do Polski na własny użytek.

Lista budzi wątpliwości farmaceutów.

– Prócz aptek wieloma z tych leków ma prawo handlować ponad 100 tys. miejsc, takich jak stacje benzynowe czy supermarkety. Resort nie ma nawet ich rejestru. Jak więc zamierza je wszystkie nadzorować? – pyta Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej (NRA). – Nie ma szans, by te podmioty podłączyły się do Zintegrowanego Systemu Monitorowania Obrotu Produktami Leczniczymi (ZSMOPL), do którego apteki codziennie przekazują dane o zakupach leków, ich sprzedaży i posiadanych zapasach. Dlatego, w naszej ocenie, jak najszybciej należy uruchomić przepisy specustawy, które kierują strumień sprzedaży tych leków wyłącznie do aptek. Pacjenci muszą mieć możliwość zakupu tych produktów w aptece, zwłaszcza że żaden chory po wyjściu od lekarza nie będzie szedł po leki na pocztę. W wielu przypadkach pozycje na liście powinny być opisane precyzyjnie. Środki dezynfekcyjne to zbyt ogólne określenie. Tym bardziej że za naruszenie tych przepisów grożą surowe kary, nawet do kilku lat więzienia – dodaje wiceprezes NRA.

Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP