Imprezy masowe w Polsce stają się coraz bezpieczniejsze. Nie tylko sportowe, ale i artystyczno-rozrywkowe. Z raportu opra cowanego przez Komendę Główną Policji i Ministerstwo Sprawiedliwości za lata 2013 i 2014 wynika, że podczas nich wydarzyło się mniej przestępstw. Więcej było za to wykroczeń – o ponad 70 proc.
– Świadczy to tylko o tym, że ustawa działa, choć wymaga poprawek - ocenia Mateusz Dróżdż z Uczelni Łazarskiego, członek stałej grupy ekspertów Rady do Spraw Bezpieczeństwa Imprez Masowych.
Dowody? W negatywnej statystyce dominowały do tej pory mecze piłkarskie. W 2014 r. 48 proc. wszystkich przestępstw popełniono na meczach piłkarskich. To i tak o 38 proc. mniej niż w 2013 r. Niestety, o 51 proc. więcej niż rok wcześniej było wykroczeń.
Kamerą w kiboli
Sprawcy chuligańskich burd powinni bać się szybkich decyzji sądu. W marcu 2014 r. doszło do starcia między pseudokibicami Legii Warszawa i Jagiellonii Białystok. W ruch poszły drewniane i metalowe pałki, stoliki itp. Dwa dni później 13 sprawców stanęło przed sądem w trybie ekspresowym. Zapadły surowe wyroki: ograniczenia wolności i zakazy stadionowe.
Czym najczęściej podpadają pseudokibice? Wnoszą na stadion race, rzucają przedmioty na boisko, prowokują kibiców. Najwięcej takich przestępstw stwierdzono w województwach: śląskim, dolnośląskim i małopolskim.