Producenci rolni mają mieć mniej problemów ze sprzedażą swoich wędlin czy serów bezpośrednio konsumentom. Ma to zapewnić projekt nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia, przygotowany przez posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego, który trafił do Sejmu.
Zgodnie z projektem rolnicy, którzy sami robią sery i wędliny i prowadzą handel detaliczny trafią pod nadzór inspekcji weterynaryjnej. Obecne regulacje nastręczają takim producentom rolnym szereg problemów. Ci, którzy produkują wyroby pochodzenia zwierzęcego podlegają pod nadzór inspekcji weterynaryjnej. Z kolei sprzedawcy takich wyrobów są pod nadzorem inspekcji sanitarnej. Organy te mają różne interpretacje i zasady prowadzenia działalności oraz jej kontroli, gdy ktoś jednocześnie produkuje i sprzedaje swoje wyroby odbiorcy końcowemu. I zmiana ma to uporządkować i spowodować, że rolnik będący zarazem producentem żywności, jak i sprzedawcą detalicznym (produkt bez pośredników trafia bezpośrednio do konsumenta) znajdą się pod nadzorem jedynie inspekcji weterynaryjnej.
Projektodawcy wskazują, że uporządkowanie tych regulacji jest konieczne także z tego powodu, że ludzie nie zawsze chcą sięgają po produkty leżące na półkach w sklepie, które przeszły przez cały łańcuch dostawców. Coraz chętniej sięgają po wędliny czy sery oferowane bezpośrednio przez rolników.
Posłowie PSL zaznaczają też, że projektowana zmiana nie odbije się negatywnie na bezpieczeństwie konsumentów. Organy inspekcji weterynaryjnej posiadają wieloletnie doświadczenie w nadzorze nad gospodarstwami utrzymującymi zwierzęta gospodarskie, produkcją produktów pochodzenia zwierzęcego i wprowadzaniem ich na rynek oraz dysponują kadrą urzędowych lekarzy weterynarii, tj. inspektorów wyspecjalizowanych do sprawowania takiego nadzoru – wymieniają projektodawcy. I dlatego ich zdaniem zasadne jest, aby organy tej inspekcji sprawowały również nadzór nad produkcją, w tym przetwarzaniem, produktów pochodzenia zwierzęcego produkowanych przez rolników w ramach zakładów prowadzących handel detaliczny, które zaopatrują w takie produkty wyłącznie konsumentów końcowych.