Reklama

Uczelnia zapłaci składkę zdrowotną za studenta z Kartą Polaka

Uczelnia zapłaci składkę na ubezpieczenie zdrowotne za studenta i doktoranta pochodzenia polskiego.

Publikacja: 01.10.2013 09:10

Dzisiaj wchodzi w życie nowela ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.

Z nowych przepisów wynika, że prawo do bezpłatnego leczenia w kraju zyskają studenci i uczestnicy studiów doktoranckich niemający obywatelstwa polskiego. Chodzi o młodych ludzi, którzy są repatriantami polskimi lub posiadają Kartę Polaka.

Nowe uprawnienie zyskają także absolwenci odbywający obowiązkowy staż oraz osoby na kursach języka polskiego czy kursach przygotowawczych do podjęcia nauki w języku polskim. Składki na ubezpieczenie zdrowotne zapłaci za nich szkoła wyższa lub jednostka organizacyjna prowadząca studia doktoranckie.

Studenci i doktoranci polskiego pochodzenia będą mieć takie samo prawo do usług medycznych jak polscy studenci i doktoranci ubezpieczeni w NFZ.

Senat, autor nowych przepisów, uzasadnia, że osób uprawnionych do takich świadczeń przebywających w Polsce jest ok. 4,5 tys. Rocznie z budżetu państwa na ich ubezpieczenie potrzeba byłoby około 2 mln zł.

Reklama
Reklama

podstawa prawna: nowela ustawy z 13 czerwca 2013 r. DzU z 2 sierpnia, poz. 879

Dzisiaj wchodzi w życie nowela ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.

Z nowych przepisów wynika, że prawo do bezpłatnego leczenia w kraju zyskają studenci i uczestnicy studiów doktoranckich niemający obywatelstwa polskiego. Chodzi o młodych ludzi, którzy są repatriantami polskimi lub posiadają Kartę Polaka.

Reklama
Prawo karne
Nowe problemy znanego prawnika. Media: wstrząsające ustalenia śledczych
Prawo karne
Andrzej Duda podjął decyzję ws. ułaskawienia Roberta Bąkiewicza
Praca, Emerytury i renty
Opiekujesz się chorym rodzicem? Sprawdź, kiedy przysługuje zasiłek opiekuńczy
Nieruchomości
Można otrzymać dotację na nowy piec gazowy. To już ostatnia szansa
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Samorząd i administracja
Podwyżki w budżetówce wyższe niż chce rząd? Jest „historyczny kompromis”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama