Ciesz się flagą, ale z szacunkiem

Dodajmy, że w 2004 r. parlament ustanowił Dzień Flagi RP, który przypada 2 maja, a który też przyczynił się do popularyzacji różnych form uczczenia Białoczerwonej. Od czasu do czasy dochodzi jednak do kontrowersji i prawnych sporów na tle wykorzystania lub obrażenia symboli narodowych.

Granice zabawy

Przed kilku laty sądy zajmowały się pozwem mieszkańca Lublina, który domagał się usunięcia z sali obrad Senatu RP zawieszonego tam stylizowanego orła jako niezgodnego z prawem i naruszającego jego uczucia patriotyczne. Senacki orzeł jest wprawdzie ze srebra, ale nie jest biały - jak mówi ustawa, a tarcza jest z miedzi - a więc nie czerwona. Warszawski Sąd Apelacyjny orzekł jednak, że chociaż godło to odbiega od ustawowego wzoru, takie artystyczne uszlachetnienie symbolu narodowego jest dopuszczalne nawet w w urzędzie, gdyż ujmy mu nie przynosi. Dodajmy, że w salach rozpraw tego sądy są też stylizowane orły - ze szkła. Naruszenie wolności posługiwania się symbolami narodowym może mieć jednak ostre konsekwencje. Tak było np. z wybrykiem w programie „Kuba Wojewódzki" w TVN , w którym goście wtykali miniaturki polskiej flagi w atrapy psich odchodów. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nałożyła prawie pół miliona zł kary na stacje, a sądy włącznie z Sądem Najwyższym karę utrzymały. Nie pomogły tłumaczenia, że miał to być happening mający uświadomić problem zanieczyszczenia polskich ulic oraz nadużywania symboli narodowych.

Jak powiedział w uzasadnieniu sędzia, cześć i szacunek dla barw narodowych jest nie tylko obowiązkiem, ale także prawem innych osób, i ono zostało w audycji naruszone. Scena z flagą nie była potrzebna do zobrazowania tematu, a w programie, nawet gdyby był satyryczny, nadużyto swobody wypowiedzi.

A zatem mamy wolność posługiwania się flagą, ale z szacunkiem.