Reklama

NFZ przestanie ścigać nieubezpieczonych pacjentów

Każdy będzie miał prawo do nieodpłatnej wizyty u lekarza pierwszego kontaktu, również nieubezpieczeni wyświetlający się w eWUŚ na czerwono.

Aktualizacja: 06.04.2016 17:53 Publikacja: 06.04.2016 16:44

NFZ przestanie ścigać nieubezpieczonych pacjentów

Foto: 123RF

Resort zdrowia chce skończyć ze sprawdzaniem w systemie eWUŚ (Elektroniczna Weryfikacja Uprawnień Świadczeniobiorców) prawa do ubezpieczenia zdrowotnego. Na razie tylko wizyt u lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej. Tak wynika z projektu nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej. Każdy, kto zgłosi się do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, także w ramach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, nie będzie musiał płacić za wizytę, nawet jeśli eWUŚ nie potwierdzi jego prawa do ubezpieczenia.

Pomoc gwarantowana

– To rozwiązanie korzystne nie tylko dla pacjenta, ale i dla całego systemu – uważa dr Jacek Krajewski, prezes Porozumienia Zielonogórskiego, które o darmowy dostęp do podstawowej opieki zdrowotnej walczy od trzech lat. – System eWUŚ jest doskonały w wyszukiwaniu najdrobniejszych pomyłek i potrafi wyświetlić na czerwono – jako nieubezpieczonego – kobietę w ciąży na zwolnieniu lekarskim, dziecko, które ukończyło 18. rok życia, a rodzice zapomnieli ponownie zgłosić je do ubezpieczenia, czy też studenta, który na chwilę podjął pracę zawodową, a teraz wrócił na studia. Przyjmujemy ich pod warunkiem wypełnienia ważnego pół roku oświadczenia, ale niektórzy potrzebujący pomocy medycznej zniechęcają się i rezygnują z wizyty. A każdy potencjalnie może być w stanie zagrażającym życiu. Wizyta u lekarza podstawowej opieki zdrowotnej powinna być darmowa tak jak wizyta na pogotowiu – tłumaczy dr Krajewski. I dodaje, że lekarzom, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, zdarza się przyjmować pacjentów z objawami zawału, udaru czy groźnej choroby zakaźnej. – W interesie państwa jest, by zostali zbadani, a nie odesłani z kwitkiem, bo ich kolejny kontakt ze służbą zdrowia może być już w szpitalu – dodaje.

Zdaniem Tomasza Latosa (PiS) taki zapis gwarantuje zgodny z konstytucją dostęp do opieki zdrowotnej dla wszystkich obywateli.

Założenia nowelizacji podobają się także opozycji.

– Takie rozwiązanie to ukłon w stronę lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, żeby nie utrudniać im pracy – uważa Ewa Kopacz, była premier i minister zdrowia w rządzie PO, z zawodu lekarz rodzinny. – Konieczność sprawdzania pacjentów w eWEUŚ było karaniem lekarzy. Nie tylko tracili czas, który mogli poświęcić pacjentowi, ale jeszcze nie dostawali pieniędzy za przyjęcie nieubezpieczonych. A nie znam lekarza, który nie przyjąłby pacjenta tylko dlatego, że nie miał ubezpieczenia – dodaje.

Reklama
Reklama

Tomasz Latos podkreśla też, że zmiana w dodatku opłaci się państwu bardziej niż ściąganie opłat za wizyty osób nieubezpieczonych.

Zyska milion pacjentów

Autorzy ustawy podkreślają, że pokrycie kosztów wizyty w POZ jest tańsze niż leczenie ewentualnych komplikacji zdrowotnych u nieprzyjętego pacjenta. Według Porozumienia Zielonogórskiego pacjentów, którzy dziś wyświetlają się w eWUŚ na czerwono, jest od kilkuset tysięcy do miliona, a zniesienie opłat za wizyty w POZ może kosztować państwo nawet 0,5 mld zł rocznie.

Zgodnie z projektem od dnia wejścia w życie ustawy przestaną być windykowane należności za wizyty u lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej osób, które nie mogły udowodnić prawa do ubezpieczenia.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama