- Wolałbym, żeby nie używała mediów społecznościowych - tak wiceminister Michał Woś odpowiedział na pytanie słuchacza Radia Zet o aktywność sędzi TK i byłej posłanki PiS w internecie, przede wszystkim na Twitterze - Pani profesor jest barwną postacią, być może nazbyt barwną, jak na urząd, który obecnie pełni. Sama deklarowała, że powstrzyma się od pewnych działań, na Twitterze przynajmniej. Stało się inaczej. Wolałbym, żeby niektóre z wpisów nie były obecne w świecie internetu - dodał wiceminister.
Przypomnijmy, że sędzia TK niedawno weszła na Twitterze w spór z posłem Lewicy
Tomaszem Trelą dotyczący nieujawnionych oświadczeń majątkowych sędziów TK, m.in. Krystyny Pawłowicz. Trela napisał, że osoba publiczna, która nie chce ujawnić swojego oświadczenia majątkowego bierze łapówki. "Lewacki poseł Tomasz Trela chce ujawnienia mego stanu
majątkowego... Ty chamie! Łobuzie! Dziadu kalwaryjski! Udowodnij
najpierw, że brałam łapówki! Piąta ruska kolumno! Łachu jeden! Albo na
kolana, pod stół i odszczekać! Was ucieszy tylko seria w nasze plecy..."
- skomentował Pawłowicz we własnym wpisie na TT.
Czytaj więcej
Poseł Lewicy Tomasz Trela zwrócił się do prezes Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej o ujawnienie oświadczeń majątkowych sędziów kilku sędziów TK. Spotkał się z wyzwiskami ze strony sędzi TK Krystyny Pawłowicz.
Michał Woś odniósł się też do wpisu Pawłowicz z początku maja 2022 roku, w którym sędzia oświadczyła, że chce, aby Unia Europejska zniknęła z powierzchni ziemi.
- Rozumiem, że to nie jest stanowisko sędziego Trybunału Konstytucyjnego wyrażone w jakimś orzeczeniu sądu, tylko to jest ocena pani profesor - powiedział Woś. - Ja się nie dziwię się tym emocjom. Pani profesor widzi, w którym kierunku Unia Europejska zmierza, co robią eurokraci, że dążą do stworzenia państwa europejskiego, a w Polsce są siły, które temu przyklaskują - dodał.