Reklama

Sukces referendum drogą do zmiany konstytucji

Poparcie prezydenckich pytań, mimo prawnych zastrzeżeń, może wymusić zmianę ustawy zasadniczej.

Publikacja: 24.08.2017 19:32

Sukces referendum drogą do zmiany konstytucji

Foto: Fotolia.com

Prezydent Andrzej Duda ma zainaugurować w piątek w Gdańsku kampanię konsultacyjną dotyczącą referendum konstytucyjnego.

Konsultacje mają się odbyć we wszystkich miastach wojewódzkich i skupiać, jak zdradził Paweł Mucha, wiceszef Kancelarii Prezydenta, na sformułowaniu pytań referendum. Z wnioskiem o jego przeprowadzenie w 2018 r. prezydent zwróci się do Senatu.

Nie ta droga

Prezydent, owszem, może zarządzić referendum, ale za zgodą większości Senatu, a ta należy do Prawa i Sprawiedliwości. Dodajmy, że Sejm też może je zarządzić, i to samodzielnie, więc jeśli nie będzie sprzeciwu PiS, referendum może się odbyć. By jednak wynik referendum ogólnokrajowego był wiążący, jak mówi art. 125 konstytucji, musiałaby wziąć w nim udział więcej niż połowa uprawnionych do głosowania, a nie jest to proste w polskich warunkach, co potwierdza klapa referendum zarządzonego przez prezydenta Bronisława Komorowskiego pod koniec jego kadencji.

Wielu prawników uważa, że tą drogą nie można zmienić konstytucji, gdyż ona sama w art. 235 szczegółowo określa, jak można to zrobić. Projekt zmiany konstytucji może, owszem, przedstawić prezydent, ale też Senat oraz 92 posłów, lecz za jego uchwaleniem musi głosować co najmniej 2/3 posłów, której to większości PiS nie ma, oraz Senat bezwzględną większością, którą PiS ma.

W tym trybie dopiero po uchwaleniu noweli konstytucyjnej może się pojawić kwestia referendum, jeśli zmiana konstytucji dotyczyłaby przepisów z rozdziałów I – czyli ogólnego kształtu ustrojowego państwa, II – czyli chronionych konstytucją prawa i wolności, bądź XII – tj. zmiany konstytucji. W tych wypadkach każdy z uprawnionych do złożenia projektu zmiany konstytucji może zażądać referendum zatwierdzającego, a do zmiany konstytucji dochodzi, jeżeli w tym referendum opowie się za nią większość głosujących. Referendum to wchodzi więc w rachubę już po przyjęciu noweli konstytucji.

Reklama
Reklama

Różne referenda

Prezydent proponuje oczywiście referendum uprzednie, a jak sugeruje minister Mucha, istotna część pytań może dotyczyć rozdziału II konstytucji, np. kwestii bezpłatnego dostępu do szkolnictwa wyższego czy służby zdrowia.

– Społeczeństwu mogłoby się spodobać zagwarantowanie w konstytucji szerzej sformułowanego prawo do państwa socjalnego – mówi „Rzeczpospolitej" prof. Genowefa Grabowska, konstytucjonalistka, dziekan Wyższej Szkoły Menedżerskiej w Warszawie. – Takich kwestii partie polityczne nie będą mogły ignorować i w tym zakresie inicjatywa prezydenta ma większe szanse powodzenia niż zmiany instytucjonalne.

Zdaniem prof. Kamila Zaradkiewicza, dyrektora Departamentu Prawa Administracyjnego MS, pozytywny wynik referendum byłby politycznie wiążący dla parlamentu, by zmiany w konstytucji przeprowadzić, choć zależy to od jego woli i od tego, czy znajdzie się odpowiednia większość w Sejmie, gdyż przewidziany w konstytucji (art. 235) tryb musi być zachowany.

– Konstytucja nie przewiduje referendum przedkonstytucyjnego, traktowania go jak sondażu – mówi z kolei dr Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego. – Obawiam się, że ta procedura ma na celu ominięcie parlamentu i wymuszenie na nim zmian konstytucji w niekonstytucyjnym trybie. W świetle prawa wiążący wynik referendum zobowiązuje parlament do wprowadzenia w życie jego rezultatów.

Zawody prawnicze
Prokuratorzy o jednej z ostatnich decyzji Adama Bodnara: "To ageizm"
Prawnicy
Waldemar Żurek: To jest jasne, że postawiłem wszystko na jedną kartę
Sądy i trybunały
Awantura o sędzię Krystynę Pawłowicz. Gorąco w Trybunale Konstytucyjnym
Podatki
Sprzedaż mieszkania otrzymanego w spadku po mężu może być opodatkowana
Internet i prawo autorskie
Rząd chce wprowadzić podatek od smartfonów. Wiadomo, ile wyniesie
Reklama
Reklama