– Nie widzę zalet pracy w korporacji. Firma rodzinna ma nierozbudowaną strukturę zarządzania, krótki cykl decyzyjny i dzięki temu jest w stanie szybko reagować na zmiany – podkreśla Tomasz Petelicki, dyrektor zarządzający firmy Roleski, który z tą rodzinną spółką związany jest od kilkunastu lat.
Szybki i prosty proces decyzyjny to główny atut pracy w firmie rodzinnej ceniony przez menedżerów na całym świecie. W najnowszych globalnych badaniach firmy Egon Zehnder International, specjalizującej się w rekrutacji na najwyższe stanowiska, wskazało nań najwięcej, bo 56 proc., badanych. Niewiele mniej, bo 53 proc., menedżerów bardzo sobie też ceni długoterminową perspektywę działania rodzinnych biznesów oraz ich silne przywiązanie do wartości.
Ekspert z korporacji
Zdaniem autorów badania, które objęło 720 szefów i właścicieli z ponad 40 krajów (w tym z Polski), właśnie te atuty rodzinnych firm stanowią ich przewagę konkurencyjną i pomagają radzić sobie z gospodarczymi kryzysami. Mogą też ułatwiać pozyskanie talentów.
Borysław Czyżak, partner zarządzający Egon Zehnder International w Polsce, twierdzi, że rodzinne firmy są coraz częściej zainteresowane rekrutacją menedżerów z zewnątrz. – Wiele dużych przedsiębiorstw, w tym także znanych giełdowych spółek, wywodzi się z małych rodzinnych biznesów, które powstawały w latach 90. minionego wieku. W większości przypadków dzieci założycieli nie są gotowe albo nie chcą przejąć zarządzania firmą, więc pojawia się problem sukcesji – wyjaśnia Borysław Czyżak.
Według niego ta fala rekrutacji menedżerów pojawiła się w rodzinnych firmach w latach 2006 – 2008, gdy wiele z nich przeszło okres silnego wzrostu, wchodząc na nowe rynki i przejmując konkurentów. Właściciele, którzy muszą teraz zarządzać znacznie bardziej skomplikowanymi biznesami, sięgają więc po wsparcie doświadczonych menedżerów, chętnie z praktyką w korporacjach. Ci zaś często są zainteresowani pracą w firmach, gdzie mogą liczyć na dużo większą elastyczność i szybkość podejmowania decyzji.