Badanie narodowego wskaźnika stresu wśród menedżerów i specjalistów, które prowadzi firma doradcza Extended Disc, wykazuje, że w Polsce poziom stresu jest najwyższy na tle kilkunastu objętych analizą krajów. Co prawda umiarkowany, pozytywny stres jest korzystny (mobilizuje do działania i zwiększa energię), ale jego negatywna wersja działa odwrotnie.
– Negatywny stres występuje wtedy, gdy nie potrafimy sobie poradzić ze zmianami albo z nadmiernym obciążeniem pracą. Jeśli taka sytuacja trwa dłużej, pojawia się przeciążenie emocjonalne, poczucie bezradności i wypalenie zawodowe – wyjaśnia Magdalena Robak, psycholog pracy i organizacji ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.
Trudności gospodarcze dodatkowo pogarszają sytuację; rosną obawy o utratę pracy, a jednocześnie zwiększają się wymagania i obciążenie obowiązkami. Co robić, by stres nie doprowadził do wypalenia zawodowego? Poniżej kilka rad na podstawie opinii psychologów.
Jak podkreśla Magdalena Robak, często tkwimy w kołowrotku obowiązków, nie zastanawiając się, dlaczego pracujemy po 12 godzin na dobę. Warto określić nadrzędny cel swego wysiłku – co pomoże zdobyć poczucie większej kontroli nad życiem i opanować negatywne emocje. Paul Baard, psycholog z Fordham University, radzi też, by znaleźć głębszy sens w pracy (jak w bajce o pracujących razem murarzach, gdzie jeden układał ścianę z cegieł, a drugi budował katedrę).
Zadbaj, by choćby w weekend znaleźć wśród domowo-rodzinnych obowiązków trochę czasu dla siebie – na coś, co pomoże zregenerować siły. – Dobrze, gdy jest to połączone z wysiłkiem fizycznym, który wzmacnia odporność psychiczną, ale nie ma sensu zmuszać się do nordic walking, jeśli najlepiej relaksują nas dwie godziny z książką na kanapie – podkreśla Magdalena Robak.