Tymczasem, jak wynika z badań Institute of Technology z Massachusetts, u osób, które rezygnują z urlopu, rośnie ryzyko zawału serca – u mężczyzn o 30 proc., a u kobiet aż o 50 proc. Zwiększa się też ryzyko depresji i wypalenia zawodowego.
Badanie Praca.pl dowodzi, że Polacy nie tylko są zapracowani, ale też część z nas ma trudności z oderwaniem się od zawodowych obowiązków. Sześciu na stu badanych przyznało, że boi się dłuższej nieobecności w firmie, a 5 proc. stwierdziło, że woli pracę od urlopu. Nie dziwi się temu Małgorzata Czernecka, psycholog i prezes firmy Human Power. Jak przypomina, jej opublikowany niedawno raport „Praca, moc, energia w polskich firmach" wykazał, że ponad połowa Polaków myśli o pracy, kiedy jest w domu, a niemal co drugi w czasie wolnym od pracy sprawdza firmową pocztę.
Godzina dla firmy
– Mamy problem z regeneracją, a im wyższe zarobki i bardziej odpowiedzialne stanowisko, tym trudniej jest się oderwać od pracy, gdyż niepokój o to, co się zastanie w firmie po powrocie, jest większy – mówi Czernecka.
Według niej najczęściej mają z tym problem menedżerowie średniego szczebla, czyli kierownicy. (Prezesi i członkowie zarządów nauczyli się już odcinać od pracy oraz firmowej poczty i dbać o regenerację sił na urlopie). Część pracowników próbuje zmniejszyć niepokój, sprawdzając i odpowiadając na służbowe mejle także podczas urlopu, przez godzinę–półtorej co dwa dni albo nawet codziennie. Chcą w ten sposób uniknąć stresującego zalewu wiadomości po powrocie z wakacji. W dodatku sprzyja temu postęp nowych technologii; nie trzeba już zabierać laptopa na plażę, wystarczy smartfon z dostępem do szybkiego internetu.
Krótki relaks
Jak jednak ostrzega szefowa Human Power, łączenie odpoczynku z pracą tylko nakręca spiralę, zwiększając liczbę firmowych mejli i telefonów. Lepiej więc na urlopie odciąć się od służbowych spraw, a w zamian wrócić do pracy nie w poniedziałek (co robi większość z nas), lecz pod koniec tygodnia, np. w czwartek. Wtedy pierwszy tydzień po urlopie będzie krótszy i spokojniejszy, tym bardziej że piątek w wielu firmach jest już przygotowaniem do weekendu. Będzie więc czas na przejrzenie mejli, rozmowy ze współpracownikami. Po wakacyjnej przerwie warto sobie dać kilka dni na adaptację do codziennego tempa pracy.
– Jeśli zaraz po urlopie wpadniemy w wir obowiązków, to pozytywny efekt urlopu szybko minie – ostrzega Czernecka. Część psychologów sugeruje nawet, by odejść od dłuższych wakacji, dzieląc je na kilka krótszych wyjazdów w ciągu roku. Przy obecnym tempie życia ma to być lepsze dla naszej równowagi psychicznej.