Zabezpieczeniem dłużników przed nadmierną egzekucją jest tzw. kwota wolna od potrąceń. Posłowie są zdania, że dla emerytów i rencistów powinny one wzrosnąć do poziomu najniższych świadczeń, które obecnie wynoszą 706,29 zł miesięcznie (emerytura, renta rodzinna i renta dla całkowicie niezdolnych do pracy) oraz 543,29 zł renty dla częściowo niezdolnych do pracy.
Na wczorajszym posiedzeniu Sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny rozpatrywała projekt nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z FUS w tej sprawie.
– Kwoty wolne od potrąceń z emerytury i renty są niskie. Podstawowa to tylko 351,15 zł (połowa najniższej emerytury po potrąceniu składki zdrowotnej i zaliczki na podatek dochodowy). To nie jest nawet minimum egzystencji – argumentowała Barbara Bartuś, posłanka PiS reprezentująca wnioskodawców.
Według danych za 2008 r. minimum egzystencjalne dla gospodarstwa emeryckiego jednoosobowego wynosiło 389,50 zł, a dla dwuosobowego – 643,20 zł.
[srodtytul]Pracownikom jest lepiej[/srodtytul]