Główny sojusznik – tak o Stanach Zjednoczonych mówił w piątek w Budapeszcie premier Mateusz Morawiecki. To było tuż przed krótką, ale bardzo intensywną wizytą sekretarza stanu USA w Polsce.
Szef amerykańskiej dyplomacji spotkał się z liderami obozu rządzącego w jego trzech głównych ośrodkach: w Pałacu Prezydenckim, w Kancelarii Premiera i przy Nowogrodzkiej, w siedzibie PiS. Nasi rozmówcy ze wszystkich tych miejsc podkreślali, że wizyta była dobra i przebiegała w znakomitej atmosferze. – To wpisuje się w cały cykl spotkań i rozmów, które wzmacniają w ostatnich miesiącach i latach nasze dwustronne relacje – podkreśla polityk PiS znający jej szczegóły. Na pierwszym planie było bezpieczeństwo, tym razem przede wszystkim bezpieczeństwo energetyczne i kwestia budowy Nord Stream 2.