W ciągu trzech, czterech tygodni Rada Ministrów zajmie się projektem, który pozwoli zdegradować gen. Czesława Kiszczaka i Wojciecha Jaruzelskiego – zapewnił w niedzielę w TVN24 minister Kancelarii Premiera Michał Dworczyk, do niedawna wiceminister obrony narodowej i współautor ustawy degradacyjnej, która ma pozbawić komunistycznych wojskowych generalskich pagonów.
Weterani protestują
Dworczyk odniósł się do publikacji „Rzeczpospolitej", w której napisaliśmy, że projekt Antoniego Macierewicza w tej formie nie będzie kontynuowany przez Mariusza Błaszczaka. Informowaliśmy, że będzie albo poprawiony, albo pójdzie do kosza.
Dlaczego? Obejmuje bowiem wszystkich żołnierzy, którzy pracowali w wojsku przed 1990 r. i zawiera niedopuszczalne prawem regulacje.
MON nie zdementował tych informacji i od 31 stycznia aż do poniedziałku nie odpowiadał nam na pytania o losy tego projektu. W końcu przyznał, że został on „ponownie skierowany do rozpatrzenia przez Stały Komitet Rady Ministrów w dniu 16 lutego 2018 r.".
Ani minister Dworczyk, ani resort obrony nie wyjaśnili, w jakiej wersji jest projekt i czy rozwieje on wątpliwości weteranów. Według płk. Henryka Budzyńskiego, wiceprezesa Związku Żołnierzy Wojska Polskiego, do 1990 r. armia liczyła ok. 300 tys. osób, z czego zawodowym był co trzeci. Projekt niejasno określa, że obejmie wszystkie osoby, które „pełniły służbę wojskową na rzecz totalitarnego państwa i swoją postawą 'sprzeniewierzyły się' polskiej racji stanu".