Reklama

Niemieckie granice wolności słowa

Czołowy wydawca zrezygnował z publikacji książki oskarżanego o rasizm autora, ale bardzo chętnie czytanego. Czy to cenzura?

Publikacja: 10.07.2018 19:10

Szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas nazwał autora na twitterze idiotą

Szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas nazwał autora na twitterze idiotą

Foto: AFP

„Wrogie przejęcie. Jak islam uniemożliwia postęp i zagraża społeczeństwu" – taki tytuł nosi nowa książka Thila Sarrazina, najbardziej znanego w Niemczech skandalizującego autora dzieł polityczno-społecznych. Już po tytule można się domyślić, jaka jest treść. W warunkach kryzysu imigracyjnego popularność nowej książki Sarrazina jest gwarantowana.

Jednak niemieckie wydawnictwo Deutsche Verlags-Anstalt (DVA), należące do światowego potentata Random House, odmówiło jej publikacji. Jeszcze latem ubiegłego roku zapowiadało, że dzieło ma charakter przełomowy. Po otrzymaniu manuskryptu odmówiło współpracy. DVA nie tłumaczy dlaczego. Sarrazin żąda odszkodowania zdaniem „Bilda" sięgającego 800 tys. euro.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Polityka
Aleksandr Łukaszenko obiecuje: Na Białorusi nie zabraknie ziemniaków. I radzi chodzić boso
Polityka
Precedensowy wyrok w Brazylii. Jair Bolsonaro skazany na wieloletnie więzienie
Polityka
Białoruś uwolniła kilkudziesięciu więźniów. Wśród zwolnionych są Polacy
Polityka
Albański rząd będzie miał ministra całkowicie odpornego na łapówki i naciski
Polityka
Amerykanie trafili pociskiem Hellfire w UFO? Odtajniono nowe nagranie
Reklama
Reklama