Rafał Trzaskowski na Białołęce, czyli od Sorosa do metra

- Bycie stypendystą Sorosa to musi być straszna rzecz, prawie pan zemdlał - rzucił w pewnej chwili Rafał Trzaskowski w trakcie spotkania z wyborcami na Białołęce. Wcześniej blisko 1,5 godziny odpowiadał na pytania mieszkańców o tramwaje, metro, mosty, bazarki, mieszkania komunalne czy edukację.

Aktualizacja: 30.08.2018 21:52 Publikacja: 30.08.2018 21:43

Rafał Trzaskowski na Białołęce, czyli od Sorosa do metra

Foto: Fotorzepa, Michał Kolanko

Sprawa pojawiła się, gdy pytanie o jego życiorys i to, jaka fundacja Sorosa ufundowała stypendium zadał Dariusz Matecki, bloger i vloger współpracujący wcześniej z Ministerstwem Sprawiedliwości. Matecki - który jak twierdzi Ministerstwo obecnie nie jest z nim związany - został przez kilkadziesiąt osób na sali w białołęckim domu kultury wybuczany, a odpowiedź Trzaskowskiego sala przyjęła gromkimi brawami. - Nie ma nieścisłości w życiorysie. Stypendium było fundacji Sorosa, Oxford w tym uczestniczył. Nie muszę sobie nic ujmować w życiorysie - rzucił Trzaskowski.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Polityka
Prokuratura bada podpisy komitetu Pawła Tanajny. Ponad 50 osób do przesłuchania
Polityka
Sondaż: Polacy za zwiększeniem liczby podpisów przy rejestracji kandydata na prezydenta
Polityka
Wieloletni współpracownik „Rzeczpospolitej” otrzymał najwyższe odznaczenie państwowe
Polityka
Wybory do Sejmu, jeśli rządzący przegrają wybory prezydenckie? Znamy zdanie Polaków
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Polityka
Będzie nowe święto państwowe. Na pamiątkę krwawej niedzieli na Wołyniu
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne