Khashoggi, rezydent USA, współpracownik "Washington Times", dziennikarz krytykujący saudyjskiego następce tronu, mógł zostać zamordowany na terenie konsulatu. Ponowne przeszukanie placówki (pierwszego dokonano kilka dni temu) ma pomóc wyjaśnić zaginięcie dziennikarza.
Śledczy opuścili konsulat w czwartek nad ranem, po przeszukaniu budynku oraz samochodów będących do dyspozycji dyplomatów - podaje Reuters. Według świadka śledczy używali "jasnych świateł, by oświetlić ogród" konsulatu.
Wcześniej śledczy spędzili dziewięć godzin w rezydencji saudyjskiego konsula. Tureccy śledczy w czasie przeszukania korzystali m.in. z drona.
Przedstawiciele strony tureckiej twierdzą, że Khashoggi został zamordowany na terenie konsulatu. Po zabójstwie jego ciało miało zostać poćwiartowane i usunięte z budynku.
Mężczyzna odwiedził konsulat, aby uzyskać dokumenty niezbędne mu do zawarcia ślubu.