Reklama

Szarańcza i mirabelki, czyli szanuj wyborcę nieswojego

- Dość dzielenia i straszenia Polaków. Oni gardzą, my pomagamy - ta różnica musi dotrzeć do Polaków – grzmiała Beata Mazurek po słowach Grzegorza Schetyny o „strząsaniu z drzewa państwa PiS-owskiej szarańczy”. Ale jej przekaz nie dotarł do wszystkich i okazało się, że gdy Schetyna dzieli Polaków – jest zły, ale gdy robi to Krystyna Pawłowicz – to nadal jest to „dobra zmiana”.

Publikacja: 25.10.2018 10:22

Szarańcza i mirabelki, czyli szanuj wyborcę nieswojego

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

- Dla dobra Polski i jej obywateli, dla naszego miejsca w Europie, musimy wygrać te wybory. Zmobilizować wszystkie pozytywne siły i strząsnąć ze zdrowego drzewa naszego państwa PiS-owską szarańczę – mówił w czasie przedwyborczej konwencji Platformy Obywatelskiej w Poznaniu Schetyna wywołując tym święte oburzenie polityków PiS. I słowa o świętym oburzeniu nie są bynajmniej na wyrost – Jacek Sasin, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów, stwierdził wręcz, że słowa o szarańczy to „język nazistowski, znany z hitlerowskich Niemiec”. A gdy w debacie publicznej członek rządu sięga do – popularnego skądinąd w internetowych dyskusjach – argumentu ad hitlerum, to wiedz, że sprawa jest poważna.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Przyszłość Andrzeja Dudy: think tank, uczelnia czy premierostwo?
Polityka
Andrzej Duda w ostatnim orędziu: Nie żegnam się. Pozostaję w służbie
Polityka
Sejm podjął decyzję ws. immunitetu Antoniego Macierewicza
Polityka
Po publikacji „Rz” PiS chce odwołania Ruchniewicza. Padły słowa o zdradzie dyplomatycznej
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama