Sasin: Jeśli uznamy opinię za godną, możemy się zastosować

Polska jest krajem suwerennym i kształtuje swój system prawny również w dziedzinie sądownictwa. To nie są kwestie, które są regulowane prawem europejskim - mówił w TVN24 Jacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych, komentując zaproszenie do Polski przedstawicieli Komisji Weneckiej, które wystosował marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

Publikacja: 07.01.2020 07:37

Jacek Sasin

Jacek Sasin

Foto: rp.pl

Komisja Wenecka miałaby w trybie pilnym wydać opinię co do zgodności represyjnej wobec sędziów ustawy nazywanej "kagańcową" z prawem unijnym.

Jacek Sasin podkreślił w "Rozmowie Piaseckiego", że po pierwsze opinie KW są opiniami i nie maja bezpośredniego wpływu na przyjmowane w Polsce akty prawne, a po drugie - Polska jako kraj suwerenny sama kształtuje swój system prawny.

Zastrzegł jednak, ze opinia Komisji może być wzięta pod uwagę.

- Jeśli uznamy suwerennie w Polsce, że opinia Komisji Weneckiej jest godna zastosowania, to wtedy możemy się zastosować  - stwierdził minister.

Sasin ocenił też fakt zaproszenia przedstawicieli KW do Polski przez marszałka Senatu. Jego zdaniem Tomasz Grodzki uważa, że jest odrębną władzą, która nie musi współpracować ani z rządem, ani z prezydentem i będzie prowadził własną politykę zagraniczną.

Polityk PiS jest też zdania, że intencją Grodzkiego jest "wzmocnienie modelu walki z rządem przez wymiar zagraniczny", co opozycja robi od 4 lat.

Komisja Wenecka miałaby w trybie pilnym wydać opinię co do zgodności represyjnej wobec sędziów ustawy nazywanej "kagańcową" z prawem unijnym.

Jacek Sasin podkreślił w "Rozmowie Piaseckiego", że po pierwsze opinie KW są opiniami i nie maja bezpośredniego wpływu na przyjmowane w Polsce akty prawne, a po drugie - Polska jako kraj suwerenny sama kształtuje swój system prawny.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Szef BBN Jacek Siewiera: Na Białorusi Szmydt będzie hodowany na polityka
Polityka
Michał Wójcik: Tomasz Szmydt? Nie znam. Przypadkowa postać
Polityka
Adam Bielan przekonuje, że nie był pomysłodawcą wyborów korespondencyjnych w Bawarii
Polityka
Marcin Kierwiński: Nie zrobiłem nic złego, nie będę się tłumaczyć
Polityka
Marek Migalski: Listy śmierci kontra uciekinierzy